OBORNIKI. W czwartek nastąpiła zmiana prezesa PWiK.
Tomasz Augustyn, prezes spółki gminnej PWiK od połowy 2008 roku, odszedł nagle z pracy. Formalnie – z powodów osobistych.
Jego miejsce zajął Krzysztof Nowacki, dotychczasowy sekretarz gminy.
Tyle faktów podanych w maksymalnym skrócie.
Wiadomo, że w miniony czwartek, po męskiej rozmowie z burmistrzem Obornik, Tomasz Augustyn poprosił o zwolnienie w trybie natychmiastowym i z przyczyn osobistych, a burmistrz Tomasz Szrama jego rezygnację przyjął.
Żeby spółka nie została bez prezesa, burmistrz powołał na to stanowisko sekretarza gminy Krzysztofa Nowackiego, Od bardzo dawna darzy ogromnym zaufaniem i wierzy w jego uniwersalne zdolności.
Gdy zapytaliśmy ojca gminy, kto zostanie kolejnym sekretarzem, odparł że nikt.
W ramach oszczędności postanowiłem nie powoływać sekretarza, tym bardziej, że z moim zastępcą obaj damy sobie radę – powiedział burmistrz.
Trzeba wiedzieć, że główne zadania sekretarza, to koordynacja i organizacja spraw związanych z wyborami i spisami, nadzór nad administrowaniem stroną Biuletynu Informacji Publicznej Gminy, czy wykonywanie obsługi prawnej Urzędu.
W tym ostatnim przypadku sekretarz i tak nie był prawnikiem, a gmina ma doskonałych jurystów zajmujących się obsługą prawną. Wybory zostały już drugi raz przesunięte przez rządzących i Bóg wie, kiedy się faktycznie odbędą, a BIP może prowadzić ktoś inny.
Dlatego Krzysztof Nowacki stał się bardziej przydatny w spółce gminnej, skąd może nadal realizować niektóre zlecenia burmistrza, jak na przykład redystrybucję rządowego węgla, czym się ostatnio zajmował.
Krzysztof Nowacki wyróżnia się z pewnością konsekwencją w działaniu oraz szeroką wiedzą o gminie. Wielokrotnie dowiódł swojej uniwersalności.
Skierowany do prowadzenie spółki PWiK nie jest na nią skazany. Istnieje bowiem możliwość, że kiedyś do magistratu wróci jako sekretarz, jeżeli w spółce nie będzie niezbędny lub znacznie bardziej potrzebny w Urzędzie Miejskim.
Na taką sugestię burmistrz przyznał, że wszystko jest możliwe. Gdy zapytaliśmy go o kompetencje Krzysztofa Nowackiego, ten wyjaśnił, że: Spółka zatrudnia doskonałych fachowców, którzy ze strony technicznej nie potrzebują wsparcia. Przedsiębiorstwu potrzebny jest menadżer i organizator a nie technik.
Na razie przed nowym prezesem spółki jest ogromna praca, aby wróciły na tory wszystkie zaniedbane lub wykolejone projekty.