ROGOŹNO. We wtorek, po godzinie 17, na ulicy Wągrowieckiej w Rogoźnie doszło do wypadku drogowego z udziałem samochodu osobowego marki Dacia Logan i ciężarówki MAN wiozącej drewniane kłody. Stało się to nieopodal cmentarza w ciągu drogi wojewódzkiej nr 241.
Samochodem osobowym podróżowały cztery osoby, w tym dziecko i to ono w tej grupie ucierpiało najbardziej.
To w jaki sposób doszło do samego zderzenia pojazdów ustala obecnie policja. Skutkiem wypadku samochód ciężarowy załadowany po brzegi drewnianymi kłodami wypadł z szosy i poprzez przydrożny rów wypadł na pole, gdzie przewrócił się na bok wysypując przewożony ładunek.
Kierowca pojazdu ciężarowego wypadł z kabiny i był w nieprzytomny.
Po przybyciu służb i przebadaniu go przez ratowników medycznych został przetransportowany śmigłowcem LPR do szpitala w Poznaniu.
Jednocześnie osoby jadące Dacią Logan, które opuściły pojazd o własnych siłach, po wstępnym badaniu zostały przez zespół ratownictwa drogowego przewiezione do szpitali w Wągrowcu i Obornikach.
Choć oba pojazdy znajdowały się poza drogą, część naczepy wraz z załadunkiem blokowała jeden z pasów ruchu. Został wprowadzony ruch jednym pasem, choć początkowo na czas prowadzenia działań ruch na drodze został wstrzymany w obu kierunkach.
Teren zabezpieczyli lokalni strażacy. Przygotowali też bezpieczne miejsce lądowania i startu Lotniczego Zespołu Ratownictwa Medycznego „Ratownik 9”.
Po zakończeniu czynności przez policję, działania strażaków polegały na sorpcji płynów eksploatacyjnych, odłączeniu akumulatorów oraz usunięciu elementów karoserii i drewna z jezdni.
Jak poinformował mł. bryg. Leszek Walczak: W działaniach ratowniczo-gaśniczych udział brało 7 zastępów w sile 28 strażaków Państwowej i Ochotniczej Straży Pożarnej.
Pewnym jest to, że gdyby kierowcy jechali ostrożnie, zwracają większą uwagę na warunki, do wypadku by nie doszło.