MANIEWO. Przy Zespole Szkolno-Przedszkolnym powstała nowa sala gimnastyczna. Budowa obiektu zaczęła się latem rok temu. W październiku zawieszono wiechę na gotowej budowli, a w miniony piątek miało miejsce oficjalne otwarcie sali.
Powstała ona technicznie szybko, powstała z marzeń i dążeń wielu osób. Gdy burmistrzem Obornik został Tomasz Szrama szkoła w Maniewie dusiła się w ciasnocie, a brak perspektyw zabijał jej przeszłość i przyszłość. Wtedy to ówczesna dyrektor Danuta Jagodzińska udała się do włodarza gminy, by mu pogratulować zwycięstwa w wyborach i przedstawić potrzebę rozbudowy placówki. Miała przy sobie rysunek z odręcznym projektem rozbudowy i wielkie marzenie, by się to udało.
Burmistrz wysłuchał prośby pani Danuty, obejrzał szkic i obiecał szkołę jak najszybciej rozbudować. Danuta Jagodzińska powiedziała: Burmistrz słowa dotrzymał i już następnego roku ruszył pierwszy etap rozbudowy szkoły. Wszelkim pracom sekundowali nauczyciele i samorządowcy śp. Marek Lemański i Henryk Brodniewicz. Oni sekundowali także budowie sali gimnastycznej. Zabiegała o jej budowę Danuta Jagodzińska, która udając się na emeryturę przekazała pałeczkę współpracującej z nią bardzo blisko następczyni, dyrygentce Renacie Wrzeszcz.
Pani Renata kontynuowała opowieść o szkole budowanej z marzeń licznie zebranym w placówce samorządowcom, działaczom i innym gościom na ten dzień zaproszonym. Swoją relację o tworzeniu inwestycji nie tylko opowiedziała, ale wręcz wyśpiewała i to jak?
Renata Wrzeszcz jest z wykształcenia muzykiem, wokalistką i dyrygencką. Dlatego nie ma niczego dziwnego, że wybrała taki właśnie rodzaj wypowiedzi. Sięgnęła po utwór napisany ponad pół wieku temu przez Claude François`a rozsławiony jako „My Way” przez Franka Sinatrę. Angielskie słowa do tego utworu napisał Sinatrze Paul Anka, zaś wersję maniewską zaproponowała swoim gościom Renata Wrzeszcz i było to nie mniej dobre i nie mniej osobiste.
Dość rzec, że po gromkiej owacji na stojąco, burmistrz Tomasz Szrama przyznał: Uczciwszy wszystkich dyrektorów zapewniam, że po raz pierwszy wysłuchałem sprawozdania podległego mi dyrektora od początku do końca z równie wytężoną uwagą. W słowach „relacji” pani dyrektor było o spełnianym marzeniu i zabrzmiało też podziękowanie dla rządzących gminą.
Tego dnia wiele osób dziękowało innym osobom, co podnosiło uroczystość otwarcia w kierunku pewnego rodzaju patosu. Burmistrz dziękował tym, którzy go mobilizowali, dziękował też wykonawcy, który traktował robotę jak misję. Zaprosił na środek sali obie dyrektor szkoły, radnych Henryka Brodniewicza i wdowę po Marku Lemańskim, Anię Lemańską. Uścisnął wszystkich i podziękował za energię, którą włożyli w to dzieło. Zapewnił, że dzięki ten energii sala będzie tętniła życiem, a poseł Jakub Rutnicki dodał, że zapewne nie tylko w czasie lekcji, ale i wieczorami, bo może służyć całej społeczności.
Po części oficjalnej wystąpiła starsza i młodsza młodzież szkoły, a na koniec był poczęstunek wspaniałym tortem upieczonym specjalnie na tę okazję.