OBORNIKI. Od kiedy wiadomym się stało, że zasiłek pogrzebowy ma wzrosnąć z czterech tysięcy do prawie siedmiu, w wielu gminach zaczęto dość nagle i dziwnie nowelizować regulaminy korzystania z cmentarzy komunalnych. Zwłaszcza w paragrafach dotyczących opłat za pochówki.
Nie inaczej było w gminie Oborniki, a prokuratury zaczęły te zmiany regulaminowe uchylać i to w całym kraju.
Obornicka prokuratura poprosiła gminę Oborniki o nową uchwałę dotyczącą regulaminu korzystania z cmentarza komunalnego – tę która miała zostać uchwalona podczas grudniowej sesji rady miejskiej.
Burmistrz Tomasz Szrama zmian w regulaminie do prokuratury jednak nie prześle, bo wycofał uchwalenie wszelkich zmian z programu sesji aż do czasu sprawdzenia tego, co się w owym regulaminie mogłoby nie podobać prokuraturze i dopiero wtedy dokonać ewentualnych zmian.
Tak jest jednak najczęściej, że jeżeli nie wiadomo o co chodzi, to najczęściej chodzi o pieniądze. W tym konkretnym przypadku może chodzić o zmiany w cenniku.
Pochyliła się nad nim szczególnie uważnie radna Renata Małyszek. Według jej obliczeń i to dosyć skromnych, pochówek w najtańszej trumnie po zmianach mógłby kosztować ponad osiem tysięcy – bez kosztów firmy pogrzebowej, stypy, kwiatów czy usług związanych z owym pochówkiem.
Operator opiekujący się cmentarzem chce więcej pieniędzy, bo rosną mu koszty utrzymania obiektu i jest to w pełni zrozumiałe. Jednak wszystko musi mieć właściwą miarę i jakąś logikę.
Na przykład za wykopanie na cmentarzu grobu trzeba zapłacić i to normalne. Jednak za umieszczenie w owym grobie trumny lub urny znów trzeba zapłacić.
– Jak ktoś kopie grób, to po to, aby w nim „coś” zakopać, a nie od tak sobie – powiedziałą radna, którą ten absurd zaskoczył.
Podobnie reagował przewodniczący rady miejskiej Paweł Drewicz. – Skoro mam już za pochówek słono płacić, to chcę choć wiedzieć za co. Za wykopanie grobu opłata i za umieszczenie w nim trumny kolejna opłata. Gdzie tu logika?
Przewodniczący Drewicz znalazł w propozycji zmian regulaminowych więcej takich „kwiatków”. – Zieleni bezwzględnie nie wolno na cmentarzu sadzić, a jak się dostanie zgodę, to owszem proszę bardzo – sadzimy. Podobnie z tablicami reklamowymi na płocie cmentarza. W jednym z punktów regulaminu nie wolno ich umieszczać, ale w kolejnym punkcie regulaminu już wolno.
Wygląda na to, że burmistrz zachował się rozsądnie wycofując z programu sesji punkty o zmianach w regulaminie cmentarza komunalnego do czasu, aż ktoś ów regulamin dopracuje z rozsądkiem i w zgodzie z logiką.
Według obecnego regulaminu cmentarza, zdaniem radnej Renaty Małyszek: Umieranie się coraz mniej opłaca.