OBORNIKI. Trzeciego grudnia, w gościnnych progach Zespołu Szkół im. Tadeusza Kutrzeby, odbyło się spotkanie z okazji 10-lecia sekcji Obornickiego Stowarzyszenia Krav Maga Polska.
Poza trenującymi z terenu naszego powiatu, w uroczystości brały udział osoby, które przyjechały nawet z tak odległych miejsc jak Zakopane.
Krav Maga to znakomity system samoobrony stworzony przez Imi Lichtenfelda. W swoich założeniach opiera się w większości na instynktownych odruchach człowieka, przez co jest idealną formą walki dla każdego, bez względu na predyspozycje fizyczne. Nazwa pochodzi z języka hebrajskiego i dosłownie tłumaczy się jako „walka w bliskim kontakcie”.
Lichtenfeld był mistrzem Słowacji w zapasach, boksie oraz gimnastyce. W latach 30. XX wieku stanął w obliczu realnego zagrożenia ze strony faszystowskich bojówek, często uzbrojonych w pałki i noże. Ze względu na swoje umiejętności stał się liderem młodych Żydów, którzy starali się przeciwstawić narastającej fali agresji i zabójstw. Wiedząc, że ma bardzo niewiele czasu na wyszkolenie ludzi, którzy nie mają doświadczenia bojowego, skonstruował własny system walki wręcz, opierający się na naturalnych odruchach i jak najszybszym neutralizowaniu niebezpieczeństwa.
Cały czas posługujemy się tutaj celowo określeniem „system walki”, a nie „sztuka walki”, bo jak mówi jeden z najbardziej wtajemniczonych – Prezes Stowarzyszenia Krav Maga Polska Piotr Lizak – Krav Maga nie jest sztuką.
Sztuka powinna być piękna. Krav Maga jest skuteczna. Nie ma tu finezyjnych postaw Karate Kata, przypominających balet ruchów Judo, ni bokserskiego zakazu uderzania poniżej pasa.
W samoobronie najważniejsi jesteśmy my i nasze bezpieczeństwo, zatem najchętniej polecaną przez trenerów techniką jest…. ucieczka!
Ucieczka, która daje osobie zagrożonej szansę zażegnania konfliktu i wyjścia z niego naprawdę zwycięsko, czyli w pełnym zdrowiu. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Dlatego Krav Maga opiera się na jak najszybszym i jak najskuteczniejszym obezwładnieniu napastnika Gdy chodzi o nasze życie wszystkie chwyty dozwolone. Oczy, krtań, krocze mogą być celem ataku.
Z okazji dekady obecności Stowarzyszenia w Obornikach, gratulacje i życzenia dalszych sukcesów złożył prezes Stowarzyszenia – Włodzimierz Kopeć, dawny szef Szkolenia Specjalistycznego w Jednostce Specjalnej FORMOZA. Burmistrz Tomasz Szrama, który zaliczył też kiedyś trening, też gratulował wyników i tak długiego trwania.
Po krótkiej i treściwej, jak sama Krav Maga, części oficjalnej, można było zobaczyć pokaz przygotowany przez głównego instruktora i założyciela sekcji Oborniki w Krav Maga, Mariusza Zarzyckiego. Wraz ze swoimi młodymi podopiecznymi przygotował on show kilku „scen z życia wziętych”, obrazujących najczęstsze sytuacje na ulicy i sposoby obrony przed nimi. W szczególności mógł się podobać fragment pokazu, gdy dziewczyna zostaje złapana za włosy, lecz zamiast do nich odruchowo sięgać, natychmiast wykonuje kilka ataków na oczy i krtań napastnika, wieńcząc je soczystym kopnięciem go… między nogi.
Zebrani zobaczyli też, jak przy dobrej współpracy, dwoje 10-latków może pokonać dorosłego człowieka próbującego porwać jedno z nich, a także odparcie ataku z użyciem noża.
Całość zakończył wspólny trening wszystkich zebranych miłośników Krav Magi.