SEPNO. Mieszkańcy Sepna zwrócili się do władz powiatu z wnioskiem o poprawę stanu drogi, którą na co dzień jeżdżą. Wicestarosta Waldemar Cyranek problem wziął na przysłowiową „klatę”.
Udał się do Sepna wysłuchać mieszkańców, porozmawiał też z sąsiadami wsi i ustalił, że dla odmiany mieszkańcy sąsiedniej Nieczajny chcą raczej, aby naprawić im drogę gruntową stanowiącą skrót do Zielątkowa, bo do Sepna i tak niewielu jeździ.
W Sepnie mieszka 20 rodzin i chcą naprawy asfaltu, który swój najlepszy okres ma już dawno za sobą.
Wicestarosta Waldemar Cyranek musiał w tej sytuacji dokonać rozwiązania iście salomonowego. Oświadczył zatem: Faktem jest to, że w Sepnie mieszka niewiele osób. Zatem droga do wsi musi czekać aż zakończą się remonty dróg o znacznie większym natężeniu ruchu.