POPÓWKO. Będzie przychodnia w Popówku – tak zadecydowała rada miejska Obornik.
Wsie położone w kierunku Szamotuł, takie jak: Popowo, Popówko, Osowo, Osowo Stare, Urbanie, Chrustowo, Wychowaniec, Niemieczkowo, Zagaj czy Przeciwnica od lat postulowały o uruchomienie przychodni lekarskiej w lokalizacji bliższej niż centrum Obornik.
Postulowano tym bardziej, że przychodnia w Popówku była, ale budynek w którym się znajdowała z wiekiem znacznie podupadł.
Tymczasem, gdy wyliczano koszt jego remontu w porównaniu do budowy nowego obiektu, Ludowy Bank Spółdzielczy z Obornik wystawił na sprzedaż swą filię w Popówku z ceną wywoławczą za stosunkowo nowy budynek o powierzchni 56 metrów kwadratowych wynoszącą 250 tysięcy.
Choć trudnym będzie, w obecnej sytuacji, zdobycie do przychodni lekarza dzierżawcy, to jednak szkoda byłoby zmarnować okazję i warto budynek zakupić.
Gminny architekt Jacek Glapiak obejrzał obiekt i przygotował już szkic adaptacyjny do przystosowania budynku na przychodnię. Rada miejska jednogłośnie upoważniła burmistrza do wystąpienia w przetargu.
Radny Marek Lemański zaproponował Tomaszowi Szramie „odpuszczenie” pierwszego przetargu, bo jeśli w jego opinii, chętnych na tak mały lokal za ćwierć miliona nie będzie, to gmina kupi go w drugim przetargu jeszcze taniej.
Jeżeli jednak znajdzie się chętny na zakup to i tak gminę przebije.
Tu warto doprecyzować, że obecną wartość budynku biegły wycenił na 191 tysięcy netto. Cena wywoławcza to 250 tys., a postęp wynosi 1% i aby kupić trzeba cenę o ów jeden procent (2250 złotych) podnieść, by przetarg nie został odwołany.
Jest też prawdopodobne, że jeżeli prócz gminy nikt inny nie stawi się do przetargu, to bank może ogłosić ponowny przetarg.
Warto to wszystko przemyśleć, by używając języka futbolowego, nie wyglądać jak piłkarz, który zadryblował się przed bramką, potknął o własne nogi i stracił piłkę.
Jak już zauważyliśmy, kupno budynku to jedna sprawa, a inną będzie znalezienie podmiotu medycznego zainteresowanego wynajmem od gminy i prowadzeniem w Popówku przychodni lekarskiej.
Takie wątpliwości mogła mieć trójka radnych, w osobach Barbara Bacic-Gaertner, Ariel Mańczak i Wiesław Grabiarz, którzy wstrzymali się od głosu.
Pozostali radni poparli starania burmistrza o lokal w Popówku.