ROGOŹNO. W rogozińskiej straży pożarnej od dawna trwał konflikt. Gdy dzielnym druhom przestały wystarczać pyskówki i kłótnie, czasami dochodziło również do gróźb i rękoczynów a później nastąpiła dalsza eskalacja niezgody, by nie rzec nienawiści.
Wzajemne wykluczenia, dochodzenie swych racji przed sądem a nawet włamania do pomieszczeń remizy. Kto miał rację i o co szło, tego nawet diabeł tak do końca nie rozsupła. Jedno jest pewne, że nie służyło to straży, ni społeczeństwu, które miało być przez ową straż chronione.
Na koniec minionego tygodnia doszło do zebrania, podczas którego w towarzystwie władz miejskich i przy uczestnictwie komendanta wojewódzkiego straży pożarnej generała Ryszarda Kamińskiego wyłoniono nowy zarząd.
By opisać atmosferę obrad, dość powiedzieć, że przez wiele godzin ustalano, kto poprowadzi zebranie.
Po długich i zażartych bojach nowym komendantem został wybrany Marek Zieliński z opcji opozycyjnej wobec dawnego zarządu. Zwyciężył znikomą ilością głosów, więc już dziś wiadomo, że nie będzie miał łatwej roli w podzielonej nadal społeczności strażackiej.