POWIAT OBORNICKI. Swego czasu pisaliśmy o stypendiach uczniowskich przyznawanych przez Urząd Marszałkowski powiatom w dosłownie ostatnich chwili. Krótki czas na przygotowanie danych o beneficjentach powodował, że niektóre powiaty nie nadążały z przygotowaniem danych i stypendia przepadały lub je oddalano w czasie. Tak było również i w Obornikach.
Niedawno Marszałek przyznał powiatom kolejne stypendia i to znów na ostatnią chwilę. Tym razem z realizacją było zupełnie inaczej.
Były ferie zimowe i nikogo nie można było zastać. Jeździliśmy z naczelnikiem po wsiach i zbieraliśmy dane o sytuacji materialnej uczniów bezpośrednio od sołtysów. Termin był krótki, lecz my w ciągu 48 godzin przygotowaliśmy wszystko co konieczne i znów kilku uczniów dostało stypendia – wyjaśnił starosta Zieliński.
Ta ostatnia akcja stypendialna była dowodem na to, że po pierwsze marszałek jeszcze nie raz może coś dać w ostatnich chwili i warto być przygotowanymi na taką ewentualność, a po drugie, że jak się chce to można.
Kazimierz Zieliński niejednokrotnie podkreślał, iż jest zdania, że gdy można coś otrzymać, to nie należy kaprysić, tylko spełnić każdy warunek by to dostać. Do jego obowiązków należy między innymi nadzór nad oświatą. Jak sam zapewnia, doskonale współpracuje mu się z naczelnikiem Pawłem Drewiczem. Ich wspólna błyskawiczna akcja stypendialna to potwierdziła i wszystko wskazuje na to, że tandem Zieliński – Drewicz nada wydziałowi oświaty zupełnie nowy wymiar.