OBORNIKI. Czysto bez emisji pyłów przekraczającej najściślejsze normy, pracują kotłownie Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej. Tak przynajmniej stwierdził prezes Andrzej Starosta.
Poinformował też, że sprzedaje ciepło z zyskiem. Wyniósł on co prawda nieco ponad 30 tys. zł, ale był to jednak zysk. Przy okazji poinformował i o stratach. Te zagwarantowała mu Pływalnia. Jej działalność przyniosła w tym roku już 352 tys. zł strat. Na ich pokrycie gmina wniosła dotację w kwocie 200 tys. zł. Burmistrz umorzy PEC-owi podatek, co zniwelowałoby stratę o dalsze kilkadziesiąt tysięcy. W ostatecznym rozrachunku jakoś sobie spółka poradzi.
PEC na już plany inwestycyjne na rok przyszły. Dotyczą one miedzy innymi budowy kotłowni w Objezierzu. Będzie tam pracował kocioł opalany olejem, co jest niestety obecnie najdroższym nośnikiem ciepła. Andrzej Starosta ma zamiar i z tym sobie poradzić, planując zainstalowanie na dachu kotłowi stacji solarnej. Odnawialne źródło ciepła pozyskiwanego z promieni słonecznych pozwoli zmniejszyć koszty produkcji ciepła w ten sposób, że oszczędność na ciepłej wodzie wyniesie zimą 23% a latem nawet 86%. Stacje solarne przestały być już nowością i rarytasem a stały się koniecznością wobec wciąż drożejących nośników energii.