WARGOWO. Od paru kilka tygodni trwa największa jak dotąd, bo warta ponad 20 mln zł, inwestycja drogowa starostwa. Realizowana jest pomiędzy Wargowem a Kowalewkiem, na tamtejszej szosie powiatowej. Jak na razie drogowcy przede wszystkim przeszczepiają mchy.
Część drzew została już tam wycięta. Pozostałe muszą poczekać, bowiem inspektorzy ochrony środowiska znaleźli na niektórych drzewach rzadkie mchy.
Te wargowskie mchy trzeba przeszczepić na inne drzewa. Na koniec będzie trzeba zaraportować surowym inspektorom, iż ochrony mchów dokonano.

Wszystko to przy sarkastycznych uwagach okolicznych mieszkańców i salwach smutnego śmiechu wśród urzędników odpowiedzialnych za szybkie dokończenie inwestycji, którzy musieli wysupłać dodatkowe pieniądze.
Drogocenne mchy spowolnią pracę drogowców, choć trzeba pamiętać, że przygotowania do inwestycji trwały trzy lata. Więc kilka tygodni, czy miesięcy spowodowanych ochroną mchów, dużej różnicy nie robi.
Problem mchów nie zatrzymuje drogowców całkowicie, bowiem prowadzą obecnie pracy ziemne związane z budową ścieżki pieszo-rowerowej. Kolejnym etapem ma być układania kanalizacji deszczowej pod przyszłą drogą.
O rozpoczęciu budowy pisaliśmy już w artykule Droga Kowalewko Wargowo. Rusza przebudowa. Najważniejsze, że prace się posuwają i przebudowa trwa.