OBORNIKI. Plac zabaw przy pływalni już działa i to pełną parą. Jeżeli ktoś myśli o typowym placu zabaw dla dzieci, to ten przy Czarkowskiej różni się od niego niemal wszystkim, prócz sporego tłumiku bawiących się, entuzjastycznych dzieciaków.
Plac zabaw przy wejściu na pływalnię jest w zasadzie torem przeszkód i do tego wiszącym. To system sieci i wiszących mostków, które aż kuszą, aby się wdrapać na kolejne poziom i przejść aż do końca, bo ostatecznie zjechać na dół zjeżdżalnią.
Plac zabaw otwarto oficjalnie w ubiegłym tygodniu a burmistrzowi Tomaszowi Dramie towarzyszył gospodarz terenu, prezes PWiK Krzysztof Nowacki, który osobiście sprawdził cały tor przychodząc nim z jednego końca na drugi.

Tor przeszkód zdał egzamin (prezes też) a trzeba wiedzieć, że drugiego takiego samego, próżno by szukać w okolicy nawet ze świecą. Plac zabaw (może raczej sieciowy) ma od momentu otwarcia ogromne powodzenie wśród najmłodszych oborniczan.
Projekt pilotowany przez najmłodszą wiekiem radną gminy Oborniki, Małgorzatę Witek, doskonale wpisał się w potrzeby dzieci, które mają już co prawda, w okolicy niejeden plac zabaw, ale ten najnowszy będzie dla nich przysłowiowa wisienką na torcie.
Co burmistrz Tomasz Szrama planuje kolejnego dla dzieci, tego nie wiemy, ale faktem jest, że osobiście tak podniósł sobie poprzeczkę, że łatwo nie będzie.