OBORNIKI.. Miniona sesja Rady Powiatu Obornickiego nie mogła zakończyć się bez wystąpienia panny Grażyny S.
Tym razem przypuściła atak na służbę zdrowia. Atak opierał się na słusznym fundamencie, iż obecnie rządzący w Polsce spaprali wszystko to co ich poprzednicy w służbie zdrowia zreformowali. Niestety reszta była przedziwną kombinacją, a brzmiało to mniej więcej tak: Radni SLD, Gruszczyński, Dykcik, Andruszczyszyn, Hinz, Schiller i radny Gronostaj działając wspólnie z Łybacką, Stecem i Stokłosą odebrali społeczeństwu możliwość ochrony zdrowia. Oberwało się zwyczajowo również i naszej gazecie, bo jak się wyraziła panna Grażyna S, ZO atakuje na zlecenie SLD dyrektora SP ZOZ.
Zaraz po tej wypowiedzi próbowaliśmy razem z dyrektorem Jackiem Kościjańskim znaleźć jakikolwiek atak naszej gazety na jego osobę – jednak bezskutecznie. Poproszony o komentarz do tego co zaszło rzekł, iż woli jednak nie komentować. Dodał też, iż nie chce aby łączono jego funkcję z polityką.
Panna Grażyna po swym wystąpieniu otrzymała gromkie brawa od całego klubu lewicy a Piotr Gruszczyński zapytał przewodniczącego Andrzeja Okpisza czy aby czas na kampanię wyborczą nie powinien być płatny? Pan Andrzej miał nie lada zgryz, bo z jednej strony koleżanka partyjna a z drugiej powaga obrad. W końcu dał po krakowsku pannie Grażynie10 minut na wypowiedź, a ta wypadła jak wspomnieliśmy w powyższym tekście.