OBORNIKI. Wygląda na to, że już niedługo idąc do szpitala w Obornikach trzeba będzie prócz sztućców i ręcznika zabrać także sporą sakiewkę z drobnymi.
Wszystko to za sprawą inicjatywy dyrekcji, by pewna firma zainstalowała na salach szpitalnych system płatnej telewizji kablowej. Za godzinę oglądania telewizji w szpitalu będzie trzeba zapłacić 2 zł.
Firma deklaruje jednak bezpłatną telewizję dla dzieci. Chce mieć gwarancję umowy na 10 lat. Wywołało to dyskusję na temat, czy nie lepiej byłoby, aby szpital podłączył kablówkę na swój koszt i czerpał z tego pożytki. Adam Olejnik wyliczył, że pakiet podstawowy kablówki można mieć już za 16 złotych. Uważał też, że należy najpierw rozmawiać z miejscowym dostawcą usług telewizyjnych a nie załatwiać tej sprawy idąc po linii najniższego oporu.
Jest to o tyle ważne, że firma wyliczyła na 3 500 złotych każdy punkt składający się z kabla monitora i połączonej z nim puszki na monety. Radny Krzysztof Paszyk przypomniał o tym, że dyskusja winna dotyczyć raczej tego, czy kosztami obciążyć pacjenta, czy też poprawić mu komfort leczenia.
Starosta Gronostaj oświadczył, że wiele razy leżał w tym szpitalu po kilkanaście dni i nie po to by mieć rozrywkę, ale aby się leczyć. Sześciu radnych nie poparło projektu, większości jednak była za. Telewizja w szpitalu więc będzie.