OBJEZIERZE. Dobiegła końca budowa hali sportowej w Objezierzu. Henryk Łukaszewski i Jacek Glapiak, inspektorzy Ireneusz Liczak i Władysław Jany, prezesi Andrzej Starosta i Sławomir Pawlicki oraz gospodarz hali Tomasz Konitz dokonali jej odbioru technicznego. Sporządzili listę usterek, na szczęście drobnych, i po ich usunięciu zaplanowano na dzień 16 grudnia uroczyste otwarcie.
Trwa teraz jeszcze doposażenie sali. Gmina przeznaczyła już na nie pewne pieniądze a niedawno dołożyła kolejne w kwocie 15 tys. Proces ten będzie trwał jeszcze przez jakiś czas, gdyż sala jest nowa i potrzeba w niej dosłownie wszystkiego.
Jednym z najpoważniejszych problemów stało się ogrzewanie obiektu. Planując go założono, że ciepło dostarczy miejscowa kotłownia. Ta się stała mało ekonomiczna i mieszkańcy Objezierza przestali z niej korzystać. Kotłownię zlikwidowano i powstała potrzeba utworzenia nowej. Zamontowano w niej kocioł z przedszkola przy Staszica w Obornikach. Jest to kocioł olejowy. To źródło energii należy do najdroższych. Koszt może obniżyć system nawiewowy, choć to także pieniądze na inwestycję.
Coraz częściej słychać znów głosy osób niezadowolonych z lokalizacji hali. Gdyby była przy szkole odpadłby problem ogrzewania. Teraz trzeba mieć świadomość, że hala stanie się niebawem kolejnym blastem dla gminnego budżetu. Czy zrównoważą go korzyści, na to pytanie będzie można odpowiedzieć dopiero po pewnym czasie?