RUDKI, OBORNIKI. Plan wicestarosty puszczenia obwodnicy przez Dąbrówkę Leśną i Kowanówko wyparł obecnie plan drogi z Rudek do Obornik przez Kowanówko. Przemysław Gronostaj wie już także skąd na ten cel wziąć pieniądze. Rozmawiał w tej sprawie z dyrektorem zarządu dróg Gładysiakiem i widzi szansę na powodzenie nowego przebiegu obwodnicy.
W rozmowie z nami zastrzegł, że „obwodnica” jest nazwą roboczą, bo tak naprawdę chodzi o utwardzoną drogę z Rudek do Obornik, która odciążyłaby z aut o ładowności do trzech i pół tony przeładowaną Czarnkowską i ułatwiłaby przejazd do centrum. Przemysław Gronostaj liczy też na, jak to powiedział – minimalne wsparcie gminy, by „obwodnica” wedle nowej koncepcji stała się faktem.
O tym, że jest potrzebna, nikt pewnie nie wątpi. Pomysł poprowadzenia jej odcinkiem 1600 metrowym przez Rudki jest lepszy od 2300 metrowej obwodnicy przez Dąbrówkę, bo tańszy i prędzej skłoni kierowców z osiedla, by zeń korzystali. Nie znamy stanowiska gminy w tej sprawie, jedno jest pewne, po długim okresie milczenia o alternatywnym przejeździe z Czarnkowskiej na 11 listopada się mówi, i to już jest dobrze.