OBORNIKI. Podczas ostatniej w tym roku sesji Rady Powiatu długo debatowano na temat przekazania pieniędzy na zakup sprzętu obornickiemu szpitalowi. Rada miała wydać zgodę na zakup tego sprzętu, na który środki przekazują poszczególne gminy. W projekcie uchwały znalazł się zapis będący zabezpieczeniem na wypadek, gdyby któraś z gmin finansujących ów sprzęt utraciła płynność finansową.
Zaniepokoiło to radnego Kazimierza Zielińskiego. – Już pół roku temu sprzęt powinien być kupiony a wciąż go nie ma. Zamiast sprzętu ma być uchwała o jakimś wydatku. Radny Paszyk zwrócił uwagę na brak precyzji w uchwale, poprzez co nie wiadomo, co i za co będzie kupione. – Kupujemy kota w worku, ostrzegł kolegów radnych.
Uchwały bronił sekretarz Sitek, twierdząc, iż dyrektor szpitala nie wie, co za ile kupi, więc należy cierpliwie czekać aż wszystko załatwi. Sam dyrektor włączywszy się do dyskusji oświadczył, że jest już po przetargu na endoskop i okazało się, że będzie on o 12 tysięcy złotych droższy.
Okpisz namawiał, by podjąć uchwałę na zakup – a potem dyrektor pokaże swój sprzęt.
Zaskoczeniem nie był jednak przewodniczący, lecz fakt, że dyrektor szpitala rozstrzygnął już przetarg nie mając do tego upoważnienia Rady Powiatu. Mając ograniczoną kwotę, powinien przeglądać oferty jedynie do wysokości owej kwoty.
Dyskurs trwał długo i niczego nie wyjaśnił. Ostatecznie dwóch radnych wstrzymało się od głosu, reszta zgodziła się na zaproponowaną uchwałę. Jest teraz nadzieja, że do szpitala dotrze sprzęt, który pół roku temu był taki niezbędny i na którego zakup zgodę wyraziły jeszcze we wrześniu minionego roku Rady Miejskie Obornik i Rogoźna oraz gminy Ryczywół.