OBORNIKI.. W minioną sobotę dwaj mężczyźni w wieku lat około 40 porwali na jednej z poznańskich ulic 13-letniego Marka N. Porwanego chłopca wciągnęli do żółtego mercedesa i śpiesznie ruszyli na północ.
Jadąc w kierunku Obornik mamili porwanego różnymi dziwnymi informacjami starając się go jakoś uspokoić. Gdy w pewnym momencie wjechali swym autem do lasu, jeden z mężczyzn zaczął niedwuznacznie dobierać się do wystraszonego chłopca.
Gdy wreszcie stanęli na leśnym dukcie, ukryci w gęstych zaroślach, Marek N. już wiedział, że porywacze mają zamiar go zgwałcić. Najpierw szarpiąc się odblokował drzwi a później udając uległość nieco uśpił ich czujność i gdy obaj panowie zajęli się ściąganiem z siebie spodni, chłopiec wyrwał się napastnikom i uciekł w głąb lasu. Mężczyźni jakiś czas usiłowali go znaleźć aż w końcu dawszy za wygraną odjechali w nieznanym kierunku.
Trzynastolatek błąkał się po nieznanym sobie terenie aż natrafił na harcerzy przygotowujących ubiegłotygodniowy rajd ekstremalny. Ci zaopiekowali się nim i o wszystkim powiadomili policję. Funkcjonariusze natychmiast rozpoczęli ustalanie danych porywaczy. Nie będzie to łatwe, nie mniej trzeba mieć nadzieję, że kara winnych nie ominie.