POWIAT OBORNICKI. Sprawdziliśmy w minioną środę, ilu pasażerów korzysta z kolei. Obserwując wieczorny pociąg relacji Poznań-Piła przejeżdżający przez przejazd kolejowy w Rożnowie naliczyliśmy raptem … trzech pasażerów. Zmniejszenie ilości połączeń oraz wycofanie wielu składów wydaje się być zatem uzasadnione również ekonomicznie.
W nocy z soboty na niedzielę nastąpiła zmiana czasu. O godzinie 2:00 wskazówki zegarków zostały przestawione na 3:00. W telefonach i innych „smart” urządzeniach dokonało się to automatycznie.
W teorii zmiana czasu ma oszczędzać energię elektryczną, ale w praktyce zyski z tej operacji są niewielkie. W Unii Europejskiej toczy się dyskusja nad zniesieniem zmiany i pozostaniu przy czasie letnim. Jednak do tej pory nie pojawiły się żadne wiążące decyzje i wciąż trwa dyskusja, zatem nie wiadomo, jak długo jeszcze czekać nas będzie sezonowa zmiana czasu. Wiadomym jest jedynie, że czas letni będzie obowiązywać do ostatniej niedzieli października.
Zmiana czasu tradycyjnie oznacza pewne korekty w rozkładzie pociągów.
W związku z sytuacją epidemiologiczną, ruch osobowy na polskich torach jest tak bardzo ograniczony, że zmiana czasu zastała w trasie jedynie dwa pociągi. W tym jeden w Wielkopolsce. Jeden z pociągów relacji Warszawa – Wrocław przejeżdżający przez południową część naszego regionu i Intercity „Karkonosze” zatrzymujący się w Kaliszu i Ostrowie Wielkopolskim.