TARNOWO.. O ile ubiegły rok na drogach powiatu był szczególnie tragiczny, to ten aż do ubiegłego poniedziałku można było nazwać szczęśliwym.
W miniony poniedziałek, krótko po północy na szosie nr 11 pomiędzy Gościejewem a Tarnowem doszło do tragicznego w swych skutkach wypadku. Silny wiatr nawiał na szosę sporo śniegu, który zalegając szerokimi i głębokimi jęzorami stanowił nie lada przeszkody. Zignorował je prowadzący zbyt szybko ciężarówkę marki renault premium z naczepą mieszkaniec Głogowa. W pewnej chwili ciężarówka wpadła w poślizg, którego siła obróciła ją o 90 stopni ustawiając w poprzek drogi.
W tym samym czasie nadjechał z naprzeciwka pocztowy star ze Słupska rozwożący paczki i pocztę. 34 letni kierowca (ze Słupska) nie zdołał już wykonać żadnego manewru i jego mała ciężarówka wpadła z impetem na tarasującego drogę renaulta.
On i jego pomocnik – 42 letni pracownik poczty z Poznania nie mieli żadnych szans. Obaj doznali zmiażdżenia nóg i innych licznych obrażeń. Skutkiem czego obaj zmarli na miejscu.