GMINA RYCZYWÓŁ. W gminie Ryczywół rośnie niezadowolenie wobec władz powiatu obornickiego. Jak już informowaliśmy wcześniej, oskarżenia o marginalizowanie mniejszych gmin, wchodzących w skład powiatu, na korzyść Obornik, doprowadziły do powstania Komitetu Obrony Ryczywołu. Komitet ten zbiera obecnie podpisy pod wnioskiem o wystąpienie Ryczywołu z powiatu obornickiego.
Sytuacja pogorszyła się po kolejnej sesji rady gminy, na której znów zabrakło przedstawicieli starostwa oraz rady powiatu. Problem ten szczegółowo przedstawił radny Leszek Malmur, który wprost wyraził swoje rozczarowanie: Jesteśmy lekceważeni przez przedstawicieli powiatu obornickiego – mówił z goryczą.
Malmur przypomniał, że niedawno odbyła się komisja rolna, na którą zaproszono wicestarostę, jednak ten nie skorzystał z zaproszenia. – Tematy, które nas nurtują na terenie gminy, nie bardzo interesują włodarzy powiatu. To jest trochę przykre, ale tak należy to potraktować. Teraz po raz kolejny nie ma przedstawiciela powiatu na sesji. To jest dla nas lekceważące – kontynuował radny, wskazując na ignorowanie problemów lokalnych przez władze powiatowe.
Przewodniczący rady gminy, Szymon Chmielewski, dodał do dyskusji uwagę dotyczącą nieobecności dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych na komisji rolnej: Pan dyrektor przeprosił, że nie mógł przybyć z powodu spraw osobistych. Natomiast pan wicestarosta nie poinformował nas w żaden sposób o przyczynach swojej nieobecności – zauważył Chmielewski, co tylko potwierdziło poczucie braku szacunku wobec gminy.
Radny Tomasz Kaczmarek skorzystał z okazji, by zwrócić uwagę na konkretny problem związany z infrastrukturą powiatową na terenie gminy Ryczywół: Przy ścieżce rowerowej, jadąc od strony Gorzewa, pieszy jest całkowicie niewidoczny, gdy chce przejść na pasy. Całą ścieżkę zasłania wierzba. Trzeba by ją chociaż przyciąć, bo to jest niebezpieczne miejsce, leży w pasie drogi powiatowej. Niech powiat się tym zajmie, bo w końcu może dojść tam do tragedii – apelował Kaczmarek, podkreślając, że problem jest ignorowany przez odpowiednie służby.
Radna Marlena Przybyła w swoim wystąpieniu zadała kluczowe pytanie dotyczące możliwości wywarcia presji na władze powiatowe: Czy mamy jakieś narzędzia, żeby zobligować przedstawicieli starostwa do udziału w naszych sesjach? Jak na razie współpraca wygląda bardzo marnie. Byliśmy świadkami, jak z nami postępują. Trzeba się poważnie zastanowić, co dalej z tym fantem zrobić – dopytywała radna, wyrażając frustrację z powodu niewielkiego zaangażowania władz powiatowych w problemy gminy.
Do sytuacji odniósł się również wójt Ryczywołu, Roman Trzęsimiech, który zaznaczył, że gmina planuje bardziej aktywnie uczestniczyć w sesjach rady powiatu, aby zwiększyć swoją widoczność i wpływ: Chcemy regularnie bywać na sesjach rady powiatu. To dość istotna sprawa, aby słuchać, co dzieje się w Obornikach. Tego nam brakuje, ale nie tłumaczy to w żaden sposób nieobecności przedstawicieli powiatu u nas – stwierdził wójt. Dodał, że planuje wspólnie z przewodniczącym rady gminy Ryczywołu podjąć działania mające na celu zacieśnienie relacji z władzami powiatowymi.
– Chcemy pokazać władzom powiatu, że serdecznie ich zapraszamy do Ryczywołu. Jednakże nie posiadamy środków bezpośredniego przymusu – podsumował Trzęsimiech, sugerując, że jedyną drogą pozostaje zachęcanie do współpracy na zasadach partnerskich.