ROGOŹNO, OBORNIKI. W ubiegłym tygodniu odbyło się nadzwyczajne posiedzenie zarządu powiatu obornickiego, zwołane na wniosek radnego Błażeja Cisowskiego (Trzecia Droga, Parkowo). W obradach, obok członków zarządu, uczestniczył także burmistrz Rogoźna Łukasz Zaranek.
Podczas posiedzenia doszło do zawarcia kompromisu między jego członkami wywodzącymi się z Obornik, a tymi z Rogoźna. Zmieniona została decyzja dotycząca klasy pierwszej w Liceum im. Przemysława II w Rogoźnie.
Podpisano też porozumienie między starostwem a gminą Rogoźno. Zgodnie z tym porozumieniem, rozpocznie się procedura prawna zmierzająca do zmiany organu prowadzącego Liceum. Starostwo przekaże prowadzenie szkoły gminie Rogoźno. Ma się to stać 1 stycznia 2025 roku.
Dodajmy jednak, że aby porozumienie nabrało mocy, musi zostać ratyfikowane przez obornicką radę powiatową i radę miejską Rogoźna. Dopiero wówczas będą mogły ruszyć procedury związane z przejęciem szkoły przez gminę.
– Mam nadzieję, że nie będzie problemu ze strony rady miejskiej, aby wyrazić zgodę na przyjęcie roli organu prowadzącego. Myślę, że również rada powiatu, znając sytuację finansową jaką ma powiat obornicki, nie będzie widziała przeciwwskazań, aby przekazać gminie Rogoźno tę rolę – powiedział po posiedzeniu zarządu Błażej Cisowski.
Przypomnijmy, że wcześniej, dyrektor rogozińskiego LO Robert Kornobis zwrócił się z wnioskiem do starostwa o możliwość utworzenia klasy mniej licznej, niż wynika to z przepisów. Chodziło o klasę dla 15 uczniów. – Nie było wcześniej takiej sytuacji, ten rocznik jest bardzo specyficzny, bo jest nieliczny w związku z reformą, która swego czasu miała miejsce. W zeszłym roku mieliśmy trzy klasy naboru – stwierdził Kornobis.
Jednak zarząd powiatu obornickiego podjął 17 lipca decyzję, zgodnie z którą, ze względów finansowych, nie zostanie utworzony oddział klasy pierwszej w Liceum Ogólnokształcącym w Rogoźnie.
Radny Paweł Cisowski zażądał zwołania kolejnego posiedzenia zarządu powiatu w sprawie rogozińskiego ogólniaka. Przeciwko decyzji władz ostro zaprotestowała też radna Magdalena Krupczyńska (Koalicja Obywatelska, Rogoźno). Podobnie jak Cisowski, jest ona członkinią zarządu powiatu obornickiego. Określiła ona pierwotną decyzję jako patologiczną i ostro, personalnie zaatakowało troje członków zarządu powiatu z Obornik, o czym pisaliśmy w poprzednim numerze.
Burmistrz Rogoźna Łukasz Zaranek wydał, po zawarciu kompromisu na nadzwyczajnym posiedzeniu zarządu powiatu, następujące oświadczenie: Pragnąc uspokoić uczniów, rodziców, grono pedagogiczne, pracowników oraz wszystkich mieszkańców naszego miasta i gminy, którym leży na sercu los Liceum Ogólnokształcącego im. Przemysława II w Rogoźnie. Zawarłem porozumienie z władzami powiatu obornickiego, reprezentowanymi przez starostę Zofię Kotecką i wicestarostę Waldemara Cyranka, którego najważniejsze kwestie to: zostaje cofnięta wcześniejsza decyzja zarządu powiatu i tym samym będzie utworzona klasa pierwsza w roku szkolnym 2024/2025; strony porozumienia wstępnie ustalają podjęcie działań zmierzających do przejęcia LO w Rogoźnie przez gminę Rogoźno jako organ prowadzący od 1 stycznia 2025 r.
Błażej Cisowski poparł kompromis zawarty przez burmistrza i stwierdził, że gmina Rogoźno zyska na przejęciu szkoły: Oceniam tę inicjatywę znakomicie. Uważam, że pozwoli ona rozwiązać wiele problemów związanych z Liceum Ogólnokształcącym w Rogoźnie. Myślę, że to, iż organem prowadzącym stanie się gmina, pozwoli zagospodarować duży gmach Liceum także jako świetnie działającą szkołę. Będzie tam miejsce do wykorzystania dla edukacji na poziomie gminnym. Liceum im. Przemysława jest jednym z symboli Rogoźna – podkreślił Cisowski.
Radna powiatowa Renata Tomaszewska (Bezpartyjny Powiat, Rogoźno) była bardziej zdystansowana. Nazwała sytuację wstydliwą dla Obornik, a kompromis zawarty przez burmistrza Zaranka określiła jako odważny. – Wiedzieliśmy już od kilku lat, że taka będzie sytuacja. Dlatego decyzje powinny zostać podjęte znacznie wcześniej, żeby nie doprowadzać do takiego stresu rodziców, ani uczniów. Ta sytuacja jest wstydliwa dla powiatu. Natomiast wysokie słowa uznania dla burmistrza Łukasza Zaranka, który w tę sytuację się zaangażował. Podjął on, nie ukrywam, odważne decyzje. Liceum jest dla nas tak ważną perłą i historycznie tak znaczącą placówką oświatową, że nie można doprowadzić do zakończenia jego działalności.
Swojej radości nie ukrywał dyrektor rogozińskiego LO Robert Kornobis: Bardzo się cieszę z tej informacji. Uczniowie, którzy chcą uczęszczać do naszego liceum dostali zielone światło. Dziękował też wszystkim zaangażowanym w wypracowanie kompromisu: Bardzo serdecznie dziękuję wszystkim osobom, które przyczyniły się do tego, że pochylono się nad tematem mniej licznej klasy w związku w związku z mniej licznym tegorocznym naborem, wynikającym z wcześniejszej reformy oświaty. I ten oddział mógł powstać – wyjaśnił.
Jednak po zawarciu kompromisu na ubiegłotygodniowym posiedzeniu zarządu powiatu, burmistrz Zaranek musiał raz jeszcze uspokajać opinię społeczną Rogoźna. W specjalnym oświadczeniu stwierdził: Zwracam się z prośbą o powściągnięcie emocji, które towarzyszyły nam od czwartku. Zapewniam, że wraz z zespołem roboczym przy stałym kontakcie z dyrektorem Robertem Kornobisem, podjęliśmy od razu działania zmierzające do uzyskania korzystnego dla wszystkich stron kompromisu. Nie ulega wątpliwości, że przed nami okres wytężonej pracy nad uszczegółowieniem i finalizacją zawartego porozumienia, gwarantuję jednak, że nie brakuje nam determinacji i pomysłów do skutecznej realizacji tego trudnego zadania.
Dyrektor Kornobis też starał się tonować nastroje, zwłaszcza uczniów i nauczycieli: Uspokajam wszystkich; jeżeli chodzi o organizację, nic nie spowoduje, żeby były zawirowania, które przeszkodzą nam, aby taki oddział mógł powstać. Serdecznie zapraszamy, wierzę że nasza szkoła nie straci na atrakcyjności. Wręcz przeciwnie, pojawia się wiele możliwości właśnie w związku z powstaniem oddziału klasy pierwszej.
Sprawę Liceum być może uda się w końcu załatwić, jeżeli radni rogozińscy zdecydują o finansowaniu szkoły z budżetu gminy, odciążając tym samym powiat obornicki. Czy uda się posklejać koalicję rządzącą powiatem, która pękła podczas tego konfliktu, tego jeszcze nie wiadomo. Wzajemne niezrozumienie, pretensje i zarzuty pomiędzy radnymi z poszczególnych ugrupowań i gmin posunęły się już bardzo daleko.