OBJEZIERZE, KOWANÓWKO. Swego czasu informowaliśmy o podupadłym już znacznie baraku dla pielęgniarek, zamieszkiwanym dziś jednoosobowo przez byłą pracownicę pobliskiej lecznicy.
Barak znajduje się w Kowanówku, w najbliższym sąsiedztwie Zespołu Szkół Specjalnych, który dusi się w ciasnocie, cierpiąc na brak terenu.
Sytuacja ta trwa od lat, bo mieszkanka baraku nie ma się gdzie wyprowadzić.
Gordyjski węzeł postanowiła przeciąć zaraz po objęciu stanowiska starosta Zofia Kotecka.
Znalazła dla mieszkanki lokal w Objezierzu, a ta obiecała przeprowadzić się tam, gdy tylko lokal będzie spełniał podstawowe warunki bytowania. Na marginesie trzeba przyznać, że zamieszkiwały go przez długi czas osoby, których postępowanie doprowadziło mieszkanie do prawdziwej ruiny. Starosta Zofia Kotecka zleciła jego remont.
Minęło nieco czasu i prace remontowe dobiegają już końca. Trzeba było zacząć od wymiany podłóg i okien. Potem została niemal na nowo wybudowana łazienka oraz kuchnia, wymieniono też całą instalację elektryczną i wyremontowano nawet piwnicę. Dwupokojowe mieszkanie jest coraz ładniejsze i znacznie bardziej funkcjonalne od tego w baraku. Gdy będzie gotowe, nastąpi przeprowadzka.
Jak zdołaliśmy się nieoficjalnie dowiedzieć, starosta Waldemar Cyranek chce zaraz po wyprowadzce zlecić wyburzenie baraku, zanim znów ktoś w nim zamieszka i wszystko zacznie się od początku.
Na placu po baraku ma w przyszłości powstać bezpieczna i długo oczekiwana zatoczka autobusowa, a na pozostałym terenie boisko, łączone z rodzajem placu ćwiczeń dostosowanych do potrzeb szkoły.