RYCZYWÓŁ. Podczas sesji rady gminy Ryczywół gorącym tematem była decyzja o przebiegu projektowanej drogi szybkiego ruchu S11 przez teren gminy oraz lokalizacji zjazdu między Owieczkami a Wiardunkami.
O decyzji Generalnej Dyrekcji Dróg i Autostrad pisaliśmy w tym artykule. Decyzja ta, choć może przynieść korzyści, budzi również obawy.
Wójt Roman Trzęsimiech wskazał, że decyzja o przebiegu trasy zapadła na poziomie Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA), bez udziału obecnych władz gminy.
– Krótko po artykule w Ziemi Obornickiej otrzymaliśmy liczne telefony z protestami do urzędu. Była też wizyta pani, która mieszka w bezpośrednim sąsiedztwie potencjalnego zjazdu. Tłumaczyłem, że decyzje były podejmowane poza Ryczywołem i w ich podejmowaniu nie uczestniczyliśmy – powiedział Trzęsimiech.
Wójt odniósł się również do potencjalnych konsekwencji lokalizacji zjazdu. – Z jednej strony dobrze. Zjazd na terenie naszej gminy to potencjalny rozwój gospodarczy. Ale z drugiej strony, patrząc na brak obwodnicy Ryczywołu, to jest problem. Bez odpowiedniej infrastruktury drogowej, która będzie omijała Ryczywół, to zagrożenie.
Trzęsimiech jednoznacznie stwierdził, że obecne władze nie uczestniczyły w rozmowach na ten temat: Przez ostatnie pół roku nie braliśmy udziału w żadnych rozmowach i o żadne rozmowy nie zabiegaliśmy. W poprzedniej kadencji być może były takie rozmowy prowadzone, ale nie za mojej kadencji.
Jednak były wójt Ryczywołu i obecny wiceprzewodniczący rady gminy, Henryk Szrama, potwierdził, że rozmowy dotyczące trasy S11 miały miejsce.
– Tak, prawda jest taka, że rozmowy trwały. Byliśmy z reprezentacją gminy w GDDKiA w Poznaniu. Zależało nam na tym. W poprzedniej kadencji byliśmy zgodni, że droga szybkiego ruchu powinna przebiegać jak najbliżej Ryczywołu. To szansa na rozwój gminy. Brakuje obwodnicy, to prawda, ale od czegoś należy zacząć i nie można tej szansy zmarnować – opowiadał były wójt.
Szrama podkreślił, że szybki transport jest kluczowy dla przyszłości Ryczywołu: Transport, szczególnie ten szybki, jest wielką szansą, co udowodniły inne gminy. Robiliśmy wszystko, by droga przebiegała jak najbliżej Ryczywołu.
Niektórzy jednak nie podzielali tego entuzjazmu. Radny powiatowy Bogusław Janus, patrząc na sytuację z perspektywy sąsiedniego Rogoźna, wyraził swoje niezadowolenie: Trochę się dziwię, że zaprojektowano tę drogę tak daleko od Rogoźna. Dlaczego? Nie wiem. Myślałem, że pójdą po starym śladzie jedenastki. Decyzja jest taka, ale czy do jej realizacji ostatecznie dojdzie, to wątpię. Są nowe władze, są nowi dyrektorzy i podjęli taką decyzję.
Pojawiły się także konkretne obawy dotyczące infrastruktury lokalnej. Ze zjazdu w Owieczkach będą korzystać nie tylko samochody osobowe, ale także ciężarowe, zmierzające w kierunku Czarnkowa. Może to spowodować znaczny wzrost ruchu przez rynek w Ryczywole, który już teraz jest wąskim gardłem komunikacyjnym.
W tej sytuacji, jak mówiono w Ryczywole, władze starostwa powiatowego powinny już zacząć planowanie budowy obwodnicy w ciągu drogi powiatowej oraz poważnej przebudowy całego odcinka trasy z Rudy do Ryczywołu i dalej. Bez takich działań wzrost natężenia ruchu może nie tylko utrudnić życie mieszkańcom, ale także ograniczyć szanse na pełne wykorzystanie potencjału, jaki daje bliskość S11.
Dyskusja pokazuje, że choć projekt drogi szybkiego ruchu może być ogromną szansą dla rozwoju gospodarczego regionu, wymaga też aktywnego zaangażowania władz lokalnych na każdym szczeblu, by złagodzić jego potencjalne negatywne skutki.