GMINY ROGOŹNO I RYCZYWÓŁ. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad (GDDKiA) podjęła decyzję o budowie zjazdu z drogi ekspresowej S11, który znajdzie się między Rogoźnem a Ryczywołem. Decyzja ta zapadła w ramach trwających prac koncepcyjnych nad odcinkiem S11 od Parkowa do Ujścia.
Po długich analizach i konsultacjach wybrano ostatecznie wariant drugi, który zakłada trasę bliższą Ryczywołowi niż Rogoźnu. Przetarg na realizację inwestycji w formule „zaprojektuj i wybuduj” ma zostać ogłoszony w przyszłym roku, a planowana budowa ma potrwać siedem lat.
Początkowo rozważano alternatywny wariant trasy, który przebiegałby bliżej Rogoźna i łączył się z rondem kończącym powstającą obwodnicę w kierunku Wągrowca.
– Myśleliśmy, że uda nam się przekonać szefostwo Generalnej Dyrekcji do wariantu pierwszego, który przebiegał bliżej Rogoźna i wpinał się w rondo kończące budowaną właśnie obwodnicę w kierunku Wągrowca. Niestety, ze względu na koszty i zabudowę tego terenu okazało się to niemożliwe – powiedział burmistrz Rogoźna Łukasz Zaranek.
Burmistrz podkreślił, że względy ekonomiczne i techniczne przeważyły nad oczekiwaniami rogoźnian.
Decyzja o wyborze wariantu trasy wzbudziła pewne emocje wśród lokalnych samorządowców. Radny Henryk Janus nie krył rozczarowania, zauważając z przekąsem: Przeważyło to, że gmina Ryczywół się uparła, żeby droga szybkiego ruchu szła jak najbliżej Ryczywołu.
Kontrowersje wokół lokalizacji zjazdu od kilku miesięcy były przedmiotem intensywnych działań i lobbowania zarówno ze strony władz Rogoźna, jak i Ryczywołu. W pierwotnych planach zakładano, że zjazd w kierunku Rogoźna znajdzie się pod Parkowem, z kolejnym węzłem dopiero w okolicach Chodzieży.
Ostatecznie jednak, dzięki staraniom obu gmin, dodatkowy zjazd znalazł się w planach między miejscowościami Owieczki i Wiardunki, na drodze powiatowej z Rudy do Ryczywołu. Jest on nietypowy, bo z założenia zjazdy z dróg szybkiego ruchu nie mają miejsca przy drogach powiatowych.
Lokalizacja zjazdu wiąże się jednak z wyzwaniami infrastrukturalnymi. Radny Janus zwrócił uwagę, że wzmożony ruch może doprowadzić do zniszczenia drogi powiatowej, która obecnie nie jest dostosowana do tak dużego obciążenia. – Droga powiatowa będzie dodatkowo niszczona. Generalna Dyrekcja powiatowej drogi dojazdowej na pewno nie zrobi – powiedział.
Obawy te potwierdził burmistrz Zaranek: Pan dyrektor Generalnej Dyrekcji z uśmiechem mi powiedział, że musimy się ze starostwem dogadać, żeby powiat obornicki zrobił drogę między Rogoźnem a Ryczywołem porządnie. Ta droga nie jest przystosowana do tak wzmożonego ruchu. Ona ucierpi.
Mimo tych zastrzeżeń burmistrz Rogoźna ocenił decyzję jako korzystną dla lokalnej społeczności.
– Generalnie nie jest źle. Będziemy mieli dwa zjazdy z S11 na terenie gminy – podsumował Zaranek. Nowy węzeł to szansa na lepszą komunikację i rozwój regionu, choć wymagać będzie dodatkowych nakładów na dostosowanie infrastruktury lokalnej.
Budowa zjazdu z S11 to część większego projektu, który znacząco poprawi układ komunikacyjny w północnej Wielkopolsce. Decyzja o lokalizacji nowego węzła zamyka etap koncepcyjny, a ogłoszenie przetargu w przyszłym roku pozwoli na przejście do realizacji długo wyczekiwanej inwestycji.
Przed lokalnymi władzami i mieszkańcami jeszcze wiele wyzwań związanych z organizacją infrastruktury, ale perspektywa dwóch zjazdów z S11 na północy powiatu obornickiego daje nadzieję na pozytywny wpływ na rozwój regionu.