POŁAJEWO. W Połajewie byk zabił człowieka. Ofiarą jest 29-letni mężczyzna.
Mieszkaniec Połajewa naprawiał w jednym z gospodarstw położonych na terenie wsi rurę, doprowadzającą wodę do poidła dla rogacizny.
W tym samym pomieszczeniu trzymane były co najmniej trzy byki, swobodnie i bez żadnej uwięzi.
Był już wieczór, dochodziła godzina 19:50, gdy nagle jedno ze zwierząt rozdrażnione (być może dźwiękami lub widokiem, który tego typu zwierzęta stresuje) zaatakowało mężczyznę.
29-latek rzucony nagle na wrota obory stracił przytomność.
Byk dosłownie go przygniótł a trzeba wiedzieć, że waga takiego byka to kilkaset kilogramów, a nierzadko przekracza też tonę.
Wezwano pomoc.
Resuscytacja krążeniowo-oddechowa w wykonaniu strażaków nie przywróciła mu funkcji życiowych.
Poszkodowany mężczyzna został przekazany pod opiekę zespołu ratownictwa medycznego, niestety jego stan się pogorszył.
Kolejna reanimacja nie przyniosła również rezultatów, a przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon.
– Policja bada okoliczności zdarzenia, czynności są wykonywane pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Trzciance – powiedziała oficer prasowa policji w Czarnkowie Karolina Górzna-Kustra.
O innym, groźnym wydarzeniu związanym z bykiem, pisaliśmy w artykule Holenderski buhaj straszył na drogach i polach.