POWIAT OBORNICKI. Odcinek drogi powiatowej, prowadzącej ze Słonaw do Kiszewa, tak w paru miejscach spękał i się pozapadał, że wymaga ułożenia na nim nakładki asfaltowej.
Starostwo ogłosiło na te prace przetarg, ale oferty znacznie przekraczały założenia budżetowe, bo ceny szybują w górę, a inflacja je pogania.
Przetarg odwołano i ogłoszono kolejny. Tym razem lepiej nie było. Chętnych nie brakowało, ale ich wycena była znów znacznie wyższa od wyceny powiatu. Starosta zdecydowała o ogłoszeniu kolejnego, czwartego już przetargu w nadziei, że znajdzie się może tańszy kontrahent i miała racje, bo taki się trafił.
Firma drogowa miała zlecenie z jednego z powiatów na ułożenie tam podobnej nakładki, jednak w ostatniej chwili zabrakło porozumienia ze zleceniodawcą i drogowiec skorzystał z obornickiego przetargu.
Jak wyjaśniał wicestarosta Waldemar Cyranek: Firma ta miała już asfalt zakupiony po starej cenie, a trzeba wiedzieć, że w ostatnim czasie cena masy asfaltowej wzrosła z 900 na 1160 złotych za tonę. Dla niego praca na naszej drodze jest korzystniejsza, niż czekanie na inne zlecenie, dlatego można powiedzieć, że nam się udało.