BOGDANOWO, OBORNIKI. Sołtys prężnie się rozwijającej wsi Bogdanowo od dawna prze w kierunku budowy we wsi szkoły.
Tymczasem szkół w gminie Obornicki jest wiele, a nawet zbyt wiele, bo ich utrzymanie pochłania większość budżetu gminy i kolejna będzie kolejnym obciążeniem.
Takich dużych wsi bez szkoły jest wokół Obornik wiele, na przykład Kowanówko czy Uścikowo.
Mimo to Mariusz Kozłowski składa wniosek, aby szkołę w Bogdanowie wybudować. Wskazał nawet miejsce, w którym mogłaby stanąć. Burmistrz Obornik znany jest z tego, że nie mówi nigdy „nie, bo nie” i sprawę szkoły przekazał pod osąd komisji oświaty i spraw społecznych rady miejskiej.
Komisja się udała, rzecz przebadała, zmierzyła grunty, przemyślała problem i orzekła, że teren wskazany przez sołtysa jest jednak zbyt mały, by wybudować tam szkołę z wystarczającym terenem na szkołę przyszłości.
Trzeba szukać innych terenów, może przy stadionie w Obornikach, bo to blisko Bogdanowa, by powstała szkoła na miarę XXII wieku.
Burmistrz Tomasz Szrama wyjaśnił: Zaczynamy od poszukiwania terenu, a potem środków na budowę szkoły. Obecnie państwo nie ma programów na budowę szkół. Gdyby pozyskać grunty przy OOK, to warto tam pobudować halę widokowo-sportową. Na razie trwa rekonesans.
Po ustaleniach komisji radnych oraz słowach burmistrza nie ma większego sensu czekać na szkołę w Bogdanowie, a także i w Obornikach, gdzie szkół jest dosyć, a dowozy doskonale zorganizowane.