OBORNIKI. Po naszym artykule, w którym podaliśmy zarobki w szpitalu, zadzwoniło do redakcji kilka osób. Czytelnicy pytali, czy pisząc o pensjach wysokości 45 tysięcy złotych miesięcznie, nie popełniliśmy czasem błędu.
Otóż nie, owe 45 tysięcy złotych miesięcznie dla lekarza w obornickim szpitalu jest faktem. Potwierdziła to dyrektor Małgorzata Ludzkowska.
Jednak na tle innych wielkopolskich szpitali to zdecydowanie niewielka pensja lekarska. W szpitalu wojewódzkim, zadłużonym wielokrotnie bardziej niż obornicki, jeden z kardiologów pobiera miesięcznie 62 tysiące złotych. Inny lekarz szpitala w Kaliszu zarobił w tym roku prawie 600 tys. zł.
Szpitale toną w długach, ale lekarzom musza płacić, bo bez nich szpital staje się tylko kosztownym w utrzymaniu budynkiem.
Dla niektórych lekarskie płace są może i oburzające, ale na wysokie wynagrodzenia lekarzy składa się wiele czynników, w tym to, że jest ich zwyczajnie za mało i pracują znacznie więcej niż 40 godzin tygodniowo.
Rogozińskim radnym, pytającym o lekarskie wakaty w obornickiej lecznicy oraz o wysokie pobory lekarzy, przewodnicząca rady powiatu Renata Tomaszewska odparła: Lekarze są obecnie na wagę złota i trzeba ich traktować jak złoto i złotem płacić.