GOŚCIEJEWO. Poniedziałkowy poranek, godzina 9:51. Na numer alarmowy wpływa zgłoszenie, które na długo zapadnie w pamięci służb ratunkowych. Na drodze krajowej nr 11, w rejonie miejscowości Gościejewo, doszło do tragicznego w skutkach wypadku drogowego z udziałem ciężarówki typu TIR.

Kiedy strażacy i ratownicy dotarli na miejsce, widok był wstrząsający. Ogromna scania leżała na boku w rowie, wbita w przydrożne drzewo. Kabina była całkowicie zmiażdżona. Wewnątrz – uwięziony 49-letni kierowca. Niestety, mężczyzna nie dawał już oznak życia. Lekarz z zespołu ratownictwa medycznego mógł tylko stwierdzić zgon. Obrażenia były tak rozległe, że nie było szans na pomoc.

Ze wstępnych ustaleń wynika, że kierowca, przewożący artykuły spożywcze, z nieznanych jeszcze powodów zjechał z drogi na prostym odcinku i uderzył w drzewo.
Czy zawiniła nieuwaga, nagła niedyspozycja, czy może coś zawiodło w pojeździe – to ustali prokuratorskie śledztwo, które już się rozpoczęło. Wg wstępnych ustaleń przyczyną tragedii była pęknięta opon.
Na miejscu pracowało aż sześć zastępów straży pożarnej – zawodowej i ochotniczej – z Obornik, Gościejewa i Rogoźna. Strażacy zabezpieczyli miejsce zdarzenia, odłączyli akumulator, a przy pomocy narzędzi hyd- raulicznych wydobyli ciało z rozbitej kabiny. Wprowadzono ruch wahadłowy, a gdy przyszło do postawienia pojazdu na koła – drogę krajową zamknięto w obu kierunkach.

Po zakończeniu działań przez policję i prokuratora, strażacy przystąpili do sprzątania miejsca tragedii: usunięto z jezdni fragmenty karoserii i rozlane płyny eksploatacyjne.
To kolejny tragiczny wypadek na tej trasie, która – choć dobrze znana lokalnym kierowcom – potrafi być bardzo niebezpieczna. Służby apelują po raz kolejny o ostrożność i przypominają: nawet chwila nieuwagi może zakończyć się tragedią.