OBORNIKI. Rynek w Obornikach od lat budzi kontrowersje i dzieli mieszkańców na dwa wyraźne obozy. Jedni, określając go mianem „betonozy”, domagają się zasadzenia drzew i przekształcenia placu w zielony park. Drudzy wskazują na przykłady z miast takich jak Poznań czy Kraków i oczekują, że stanie się on atrakcyjną przestrzenią z ogródkami gastronomicznymi, gdzie można spędzać czas przy posiłku lub piwie.
Niezależnie od perspektywy, niewielu mieszkańców jest zadowolonych z obecnego kształtu Rynku.
Warto przypomnieć, że obornicki Rynek jest zabytkiem, wytyczonym jeszcze w XIII wieku, i przez wieki pełnił funkcję miejskiego targowiska. Nawet w początkach XX wieku handel dominował na jego płycie. Z uwagi na ten historyczny charakter, wszelkie zmiany wymagały zgody konserwatora zabytków. Tradycyjnie władze konserwatorskie nalegały, by zachować pierwotny układ Rynku – pusty i utwardzony. Jedynym wyjątkiem było postawienie w 2006 roku pomnika Jana Pawła II, co było symbolicznie uzasadnione, ponieważ do 1919 roku w tym samym miejscu znajdował się pomnik Bismarcka.
W tym roku jednak nastąpił przełom. Wojewódzki konserwator zabytków, prawdopodobnie pod wpływem współczesnych trendów ekologicznych i większego nacisku na zrównoważony rozwój, zgodził się na wprowadzenie istotnych zmian na Rynku. Plan zakłada częściowy demontaż utwardzonej nawierzchni, posadzenie drzew oraz budowę małej infrastruktury, w tym lokali gastronomicznych.
– Mieliśmy cały czas problem, aby cokolwiek na Rynku zrobić – przyznał burmistrz Tomasz Szrama i dodał: Z uwagi na historyczny charakter Rynku nie można było na jego płycie stawiać żadnych budowli ani nawet sadzić drzew. Teraz to się zmienia.
Władze miasta przygotowują obecnie koncepcję rewitalizacji placu. Burmistrz zdradził, że plan zakłada m.in. zamknięcie jednej z przylegających ulic i przekształcenie jej w deptak. Dzięki temu Rynek ma stać się bardziej przyjaznym miejscem do spędzania czasu. Drzewa mają pojawić się na płycie głównej, a przestrzeń zyskać nowe funkcje dzięki powstającym lokalom gastronomicznym z ogródkami.
Decyzja o wprowadzeniu zmian może wreszcie połączyć oczekiwania obu stron. Posadzenie drzew zwiększy atrakcyjność placu dla zwolenników zieleni, a nowa infrastruktura gastronomiczna ma szansę przyciągnąć więcej mieszkańców i turystów, ożywiając centrum Obornik. Kiedy pierwsze efekty prac będą widoczne, tego burmistrz nie zdradził.