ROGOŹNO. Remont dachu na rogozińskim muzeum planowano długo. Równie długo organizowano przetarg aż w końcu z nadejściem deszczy i chłodu remont ruszył.
Jego wykonawca zgodził się zrobić to za kwotę 75 000 złotych (łącznie) i na dodatek w nierealnym terminie. Przekładkę miał zacząć się 3 listopada a zaczął 10 dni później.
Skończyć miał się 5 grudnia. Tymczasem ten termin dawno minął a aktualny stan remontu jest taki jak widać na fotografii. Za każdy dzień spóźnienia firma dekarska zapłaci 370 złotych, co może doprowadzić do tego, iż prace wykona za darmo.
Jest jednak i gorsza wiadomość. Jakość tych prac prowadzonych zimą, w niskiej temperaturze i przy częstych opadach urąga wszelkim zasadom sztuki. Brak możliwości konserwowania obsypanych śniegiem elementów drewnianych prędzej czy później doprowadzi do ich przedwczesnego zużycia.