OBORNIKI. Pisaliśmy już o tym, że na wakacyjnej sesji rady powiatu obornickiego nie było przedstawicieli gminy Oborniki i komendy policji. Wówczas zdziwiło to wielu radnych, którzy nawet ustanowili precedens z pytaniami do nieobecnych. My usprawiedliwialiśmy nieobecnych wakacjami.
Na ostatniej sesji pojawił się komendant powiatowy policji. Przedstawicieli gminy Oborniki nadal nie było. O tym, jak nieuprzejmie potraktowano obecnego tego dnia w starostwie wójta Ryczywołu, pisaliśmy wcześniej.
Nie było też na sesji reprezentantów Rogoźna, chociaż radni chcieli pytać burmistrza Zaranka o szczegóły porozumienia w sprawie przekazania liceum, o czym szeroko pisaliśmy w poprzednim numerze. Zresztą nieobecność przedstawicieli gminy Rogoźno była zapewne pewną subtelną retorsją za to, że przedstawiciele władz powiatu nie przybyli na sesję rady miejskiej i nie wytłumaczyli swojej decyzji dotyczącej liceum. O kontrowersjach, jakie nieobecność przedstawicieli zarządu powiatu w Rogoźnie, wzbudziła w tym mieście, pisaliśmy już też w poprzednich numerach gazety.
Korzystając z precedensu, ustanowionego na poprzedniej sesji, radny Mariusz Drewicz (KO, Oborniki) zwrócił się do nieobecnego burmistrza Tomasza Szramy: Niestety, nie widzę przedstawiciela gminy Oborniki, a miałbym pytanie czy prośbę do pana burmistrza, związaną ze skrzyżowaniem dróg Jagiellońskiej i Piłsudskiego w Obornikach.
– Na tym skrzyżowaniu w stronę prawą i lewą znajdują się parkingi. W momencie kiedy samochód z ulicy Jagiellońskiej ma wjechać na ulicę Piłsudskiego, jeżeli pierwsze miejsce parkingowe, czy to z lewej strony, a szczególnie z prawej, zajmie samochód i ten samochód jest większych gabarytów, to szczególnie nie widać samochodów, które jadą od urzędu miejskiego po Piłsudskiego – wyjaśnił radny.
– Miałbym taką prośbę do pana burmistrza, czy nie można by tam postawić lustra, które spowodowałoby, że poprawimy widoczność samochodów – zakończył Mariusz Drewicz.
Odpowiedzi oczywiście nie było, bo nie miał kto odpowiadać.