GMINA OBORNIKI. Podczas sesji rady miejskiej radni jednomyślnie przyjęli uchwałę o podwyższeniu podatku od nieruchomości o 4%. Decyzja ta została podjęta w odpowiedzi na trudną sytuację budżetową gminy, która zmusza władze do szukania alternatywnych źródeł dochodów.
Burmistrz Tomasz Szrama oraz urzędnicy tłumaczyli jednak, że podwyżka jest wynikiem rosnącej inflacji i ma na celu zminimalizowanie negatywnych skutków ekonomicznych dla budżetu gminy.
– Śmiem twierdzić, że mamy jedne z najniższych podatków w Wielkopolsce. Cały czas szanujemy naszych mieszkańców i przedsiębiorców, żeby w nich nie uderzać. Podniesienie o 4% jest symboliczne. To bardziej chodzi o inflację, niż podnoszenie podatków – argumentował burmistrz.
W trakcie dyskusji radni i urzędnicy podkreślali, że mimo podwyżki, stawki podatków w Obornikach nadal pozostają niższe niż w sąsiednich gminach. Takie rozwiązanie ma pomóc w utrzymaniu stabilności finansowej budżetu.
Radny Krzysztof Piotrowski zapytał, jak ta zmiana wpłynie na bilans budżetu, na co odpowiedziała skarbnik, wskazując że podwyżka przyniesie gminie około miliona złotych dodatkowego dochodu. Na ten milion złotych złożą się posiadający nieruchomości mieszkańcy i firmy.
Decyzja o podwyżce nie spotkała się z większym sprzeciwem radnych.
– Możemy oficjalnie stwierdzić, że my podatków nie podnosimy, tylko inflacja trochę ruszyła i to jest koniec tematu – stwierdził burmistrz Szrama, próbując przekonać, że podwyżka jest koniecznością, a nie wyborem. Pod wpływem tych argumentów, radni jednogłośnie zagłosowali za podniesieniem podatku od nieruchomości.
Mimo że decyzja została przyjęta, obywatele gminy Oborniki odczują jej skutki w postaci wyższych obciążeń finansowych, które będą musieli uwzględnić w swoich budżetach rodzinnych czy firmowych.