RUDA. W czwartek na drodze krajowej nr 11 w Rudzie doszło do nietypowego zdarzenia, które zaskoczyło nawet doświadczonych policjantów. Funkcjonariusze z obornickiej drogówki zostali wezwani do potrącenia rowerzysty. Jak się okazało, 73-letni mężczyzna, będąc pod wpływem alkoholu, wymusił pierwszeństwo na ciężarówce marki Man. Na szczęście nikt nie odniósł obrażeń, ale to był dopiero początek serii zaskakujących wydarzeń.
Rowerzysta został ukarany mandatem, jednak podczas sprawdzania danych uczestników okazało się, że 40-letni kierowca Mana jest poszukiwany przez prokuraturę. Policjanci natychmiast go zatrzymali i przekazali funkcjonariuszom z Rogoźna, którzy po przeprowadzeniu czynności prawnych zwolnili mężczyznę.
Sytuacja nabrała jeszcze bardziej nieoczekiwanego obrotu, gdy policjanci zauważyli kierowcę Fiata Doblo, który chwiejnym krokiem wysiadł z samochodu. Po weryfikacji 63-letniego mężczyzny w systemach policyjnych okazało się, że miał ponad 1,5 promila alkoholu we krwi, sądowy zakaz prowadzenia pojazdów oraz był poszukiwany do odbycia 181 dni kary więzienia. Dodatkowo samochód, którym się poruszał, był przywłaszczony. Policja zatrzymała mężczyznę, a pojazd został zwrócony właścicielowi.
Zdarzenie, które zaczęło się od wypadku drogowego, ujawniło o wiele więcej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.