OBORNIKI. Dworzec autobusowy w Obornikach, mimo zadbanego otoczenia, nie może pochwalić się dobrym stanem samej poczekalni, która pozostawia wiele do życzenia. Obiekt, który powinien stanowić wizytówkę miasta, odstrasza pasażerów.
Ściany poczekalni pokrywają nieestetyczne napisy i rysunki, a w pomieszczeniu unosi się nieprzyjemny zapach, co znacząco obniża komfort oczekiwania na autobus. Pasażerowie zmuszeni są czekać w warunkach, które można określić jako niezadowalające, szczególnie w chłodniejsze dni.
Brak ogrzewania to kolejny poważny problem. Podobna sytuacja dotyczy dworca kolejowego w Obornikach, gdzie również brakuje ciepłych, komfortowych warunków dla podróżnych. Choć władze miasta zapowiadają poprawę sytuacji po wybudowaniu nowego dworca Oborniki Miasto, to do tego czasu obecny stan wymaga pilnej interwencji.
Przypomniano, że w czasach PRL-u dworzec wyposażony był w koksownik, który pomagał ogrzać pasażerów. Choć dziś rozwiązania takie wydają się przestarzałe, być może warto poszukać współczesnych metod ogrzewania, które poprawiłyby komfort podróży już teraz. Ponadto, estetyczna poprawa wnętrza poczekalni mogłaby mieć ogromny wpływ na ogólny wizerunek miasta.
Innym istotnym problemem jest brak toalety na dworcu autobusowym. Choć w tej sprawie podjęto już kroki, to do tej pory nie udało się rozwiązać problemu.
Na szczęście, Metropolia Poznań, do której należą Oborniki, postanowiła przekazać środki na budowę nowej toalety. Miasto rozpoczęło prace projektowe, a mieszkańcy mają nadzieję, że wiosną przyszłego roku obiekt wreszcie powstanie. Pytanie, czy nowa toaleta będzie równie zaniedbana jak obecna poczekalnia, pozostaje jednak otwarte.
Mieszkańcy, którzy zwracają się z prośbą o poprawę obecnej sytuacji, apelują, aby zanim powstaną nowe obiekty, przeprowadzić chociażby podstawową renowację istniejącej poczekalni. Odświeżenie jej wnętrza mogłoby rozwiązać najbardziej palące problemy, zapewniając lepszy komfort i wrażenia pasażerów już teraz.