OBORNIKI. Amatorów łatwego zarobku wciąż nie brakuje. Przybywa również tych, którzy lubią pojeździć a nie bardzo mają za co. Mnożą się więc kradzieże paliwa.
Najprostszym sposobem jest podjechać do samoobsługowej stacji paliw, zatankować ile się da i odjechać nie zapłaciwszy.
Złodzieje zwykle jednak wpadają, bowiem stacje broniąc się przed nieuczciwymi klientami stosują coraz lepsze systemy monitoringu.
I na to znalazł się jednak sposób. Ostatniego stycznia z pewnego auta skradziono tablice rejestracyjne. 40 minut później te właśnie tablice zarejestrowały kamery przy stacji Orlenu przy ulicy Mostowej. Podjechał tam pewien samochód, jego kierowca zatankował do pełna zbiornik oraz kanistry, a następnie niby odstawiając wóz na parking, docisnął gaz i uciekł.
Stacja ma numery rejestracyjne, lecz nie tego, który ukradł paliwo. Tego numeru nie da się jednak powtórzyć tam po raz wtóry, bowiem zamontowano jeszcze lepsze urządzenia rejestrujące sytemu RDHD, które sfotografują nie tylko numery, ale i osobę tankującą, a wtedy już łatwo ją będzie ustalić.