OBORNIKI. Ruch drogowy na małym moście przez Wartę miał zostać przywrócony w poniedziałek. W niedzielę wieczorem sytuacja była jeszcze nadal dynamiczna. Jednak pracujący na moście, mimo dnia wolnego, twierdzili, że nie zdążą na poniedziałek.
Nie dostarczono im bowiem płyt dylatacyjnych, które mają połączyć nową nawierzchnię mostu z przyczółkiem i jezdnią. Do Obornik dotarła jedna z tych płyt, natomiast druga wciąż była w drodze.
Zdaniem pracowników, po dowiezieniu brakującej płyty prace mogą zakończyć się za kilka dni.
Urząd miejski poinformował w poniedziałek: Zdajemy sobie sprawę, jak istotna jest ta przeprawa dla mieszkańców, i rozumiemy, że wydłużenie terminu może budzić oburzenie społeczne. Chcemy jednak podkreślić, że na zdarzenia losowe, takie jak powódź, nikt nie miał wpływu. Wykonawca oraz współpracujące z nim firmy robią wszystko, co w ich mocy, aby jak najszybciej zakończyć prace i minimalizować utrudnienia.
Winą obarczono powódź, gdyż jak czytamy w oświadczeniu: Dostawca tych elementów, firma KPRM Infrastruktura z Jaworzna, poinformował o problemach kadrowych wynikających z powodzi, które również wpłynęły na dostawy farb niezbędnych do zabezpieczeń antykorozyjnych.
Władze miasta wyznaczyły nową datę otwarcia mostu dla ruchu kołowego na poniedziałek 7 października.
Wcześniej, w poniedziałek 23 września, na części jezdnej mostu położono ostatnie płyty kompozytowe. Kilka dni później zakończono montaż płyt na jednej z kładek dla pieszych. Rozebrano też stare barierki i zamontowano nowe.
Kładka dla pieszych po jednej stronie mostu została udostępniona mieszkańcom już 31 sierpnia, co umożliwiło bezpieczne przemieszczanie się podczas trwających prac. Na obecnym etapie prace konstrukcyjne na kładce są już na finiszu, a demontaż starego gazociągu oraz wymiana podłużnic zostały pomyślnie zakończone.
Równolegle prowadzono malowanie balustrad, układanie nawierzchni na kładce dla pieszych oraz instalację nowego oświetlenia.
– Przepraszamy za powstałe utrudnienia i prosimy o jeszcze kilka dni cierpliwości. Naszym celem jest oddanie mostu do użytku w sposób bezpieczny, tak aby służył mieszkańcom przez kolejne 20-30 lat bez konieczności jego zamykania – przeprosił wszystkich w komunikacie urząd miejski w Obornikach.