POŁAJEWO. Już piąty rok słychać w Połajewie dudy, kozły i kozy. Zjeżdżają się tam z całego kraju kapele dudziarskie by prezentować swe umiejętności i urodę dawnych instrumentów.
W tym roku do górali z Zakopanego, kapeli poznańsko- bukowieckiej, i koźlarzy ze Zbąszyna dołączyli Orawianie czyli Galuska z Ostravskiej Polory. Po sumie z udziałem kapel, barwny korowód ruszył do domu kultury. Tam po posiłku, w czasie którego można było obejrzeć bożonarodzeniowe rodzinne szopki, zagrali dudziarze i kolędnicy.
Po repertuarze związanym z Bożym Narodzeniem był i znacznie lżejszy. Kapelmistrz kapeli koźlarskiej Kotowiacy ze Zbąszyna między poszczególnymi utworami żartował i rozbawiał licznie zgromadzoną publiczność. Zaprezentował kozła weselnego bialego. Piękny instrument wykonany ze skóry śnieżno – białej kozy i ręcznie toczonych piszczałek o głębokim dźwięku, umiejętnie wydobywanym przez koźlarza. By była jasność wskazał grającego na tym koźle tłumacząc, że- z lewego boku wisi mu łapa, z drugiego boku wisi mu druga łapa a ponadto już nic innego mu nie wisi, bo to prawdziwy koźlarz.
Prezentację zakończyły gromkie brawa. Podczas bisowego Pasła Kasia gąski sala wtórowała a grający na bębnie członek orkiestry dętej gospodarzy wtórował. Nie mnie widownie elektryzowały góralskie brzmienia. Obojętnie czy występował juhas z bardzo długą fujarą czy zagrały góralskie skrzypki zbójnickiego z Zakopanego podobało się wszystkim.
Nie mniej podobały się gajdy, skrzypce i basy górali z Orawy. Nie było grupy, której prezentacji nie zakończyłyby rzęsiste oklaski.
Pod koniec prowadzący przegląd Janusz Jaskulski podziękował dostojnym gościom ze starostą na czele, duchowieństwu a szczególnie księdzu kanonikowi Romanowi Ratajczakowi no i sponsorom bez których nie byłoby co zjeść i czego wypić. Wśród tych ostatnich znalazł się nadnotecki browar, jeden z niewielu produkujących piwo niepasteryzowane.
Pani Miłosława Mazur ogłosiła wyniki ogłoszonego wcześniej w połajewskim gimnazjum konkursu na rodzinną szopkę bożonarodzeniową.
Komisja zdecydowała przyznać pierwszą nagrodę państwu Grodzkim z Połajewa, drugą Ilonie Trynce z II klasy Gimnazjum z Młynkowie a trzecią Anecie Mialcarek, uczennicy II klasy Szkoły Podstawowej w Połajewie. Piąte Spotkanie Kolędników i Dudziarzy można śmiało uznać za bardzo udane.
Podobnego zdania byli najprawdopodobniej połajewianie którzy wypełnili po brzegi salę widowiskową domu kultury udowadniając tym, że tego typu imprezy są tu bardzo oczekiwane.