OBORNIKI. W Obornikach trwa debata na temat wprowadzenia Miejskiego Buforowego Parkingu Płatnego (MBPP), który miałby obejmować parking przy ul. Mickiewicza, w rejonie między cmentarzem, kościołem a liceum. Projekt uchwały w tej sprawie, który miał zostać uchwalony przez radę miejską w grudniu 2024 roku, spotkał się jednak z dużą krytyką i został wycofany.
Burmistrz Tomasz Szrama zdecydował o wycofaniu projektu na wniosek komisji rady miejskiej, które miały poważne zastrzeżenia do zaproponowanego rozwiązania. To jednak nie oznacza końca tego tematu, gdyż władze miasta zapowiadają, że powrócą do niego w przyszłości.
Projekt uchwały zakładał wprowadzenie opłat za parkowanie pojazdów na parkingu przy ul. Mickiewicza, który znajduje się w centralnej części miasta. Opłaty miały obowiązywać w godzinach od 9:00 do 17:00 w dni robocze.
Zgodnie z uchwałą, parkowanie miałoby kosztować 2 złote za pierwszą godzinę, a kolejne godziny byłyby płatne po stawce 1,50 zł za każdą rozpoczętą godzinę. Dodatkowo, w przypadku nieuiszczenia opłaty, przewidziano karę w wysokości 50 zł. Całość miała być wprowadzona 1 lutego 2025 roku. W projekcie uchwały zawarto także zapisy dotyczące wprowadzenia karty abonamentowej N+ dla osób niepełnosprawnych, co miało stanowić ułatwienie dla osób, które regularnie korzystają z tego parkingu.
Zyski z tych opłat miały pomóc w poprawie sytuacji finansowej miasta, które zmaga się z rosnącym deficytem budżetowym. Projekt był częścią szerszego planu mającego na celu pozyskanie dodatkowych środków na inwestycje, które miałyby poprawić infrastrukturę miejską, w tym remonty dróg czy inne zadania inwestycyjne. Była to także kontynuacja rozszerzenia strefy płatnego parkowania, które miało miejsce w Obornikach w 2024 roku.
Jednak projekt spotkał się z dużym sprzeciwem mieszkańców, którzy obawiają się, że opłaty te stanowią tylko dodatkowy „podatek” nałożony na kierowców. Zwłaszcza w sytuacji, gdy wiele osób codziennie korzysta z samochodów, by poruszać się po mieście, a brak alternatywnych rozwiązań komunikacyjnych w postaci rozbudowanej komunikacji publicznej może sprawić, że takie opłaty będą uznane za niepotrzebne obciążenie.
Kierowcy w Obornikach, którzy korzystają z miejskich parkingów, zaczynają dostrzegać, że koszt parkowania staje się coraz wyższy, co w połączeniu z rosnącymi kosztami życia może prowadzić do pogłębienia poczucia niezadowolenia wśród mieszkańców.
Argumenty przeciwko wprowadzeniu opłat i dalszym ograniczeniom w dostępie do centrum miasta są silne, szczególnie że w Obornikach wciąż brakuje skutecznych rozwiązań komunikacyjnych, które umożliwiłyby łatwiejsze poruszanie się po mieście bez konieczności korzystania z samochodu. Projektowane opłaty za parkowanie byłyby więc kolejnym elementem, który może zwiększyć poczucie wykluczenia niektórych osób, zwłaszcza tych, które nie mogą sobie pozwolić na korzystanie z innych środków transportu.
Sceptycy tego rozwiązania obawiają się również, że w przyszłości takie opłaty mogą prowadzić do wprowadzenia jeszcze bardziej restrykcyjnych zasad parkowania i wjazdu do centrum miasta.
Kwestia wprowadzenia opłat za parkowanie w centralnej części Obornik nie jest obojętna także dla lokalnych przedsiębiorców. Sklepikarze i właściciele małych firm, szczególnie tych działających w obrębie centrum miasta, wyrażają swoje zaniepokojenie nowymi regulacjami i ich wpływem na sytuację ich biznesów. Uważają, że wprowadzenie opłat za parkowanie, a także potencjalne dalsze ograniczenia w dostępie do centrum, może mieć negatywne konsekwencje dla ich działalności.
Wycofanie uchwały z porządku obrad to tylko chwilowa przerwa w tym procesie, a władze miasta będą musiały ponownie rozważyć tę kwestię, uwzględniając głosy mieszkańców. Problem parkowania w centrum miasta pozostaje jednak aktualny, a miejskie władze będą musiały znaleźć rozwiązanie, które zaspokoi potrzeby zarówno kierowców, jak i innych mieszkańców.
Wprowadzenie opłat za parkowanie, jak i ewentualne dalsze ograniczenia w dostępie do centrum, to kwestie, które będą miały duży wpływ na dalszy rozwój Obornik, a także na jakość życia ich mieszkańców.