ROGOŹNO. Piotr Skrzynecki ma ławeczkę na krakowskim rynku, ma ławeczkę na Krakowskim Przedmieściu ks. Jan Twardowski. Swoją ławeczkę w Poznaniu ma aktorka Krystyna Feldman, być może ławeczkę mieć będzie w Rogoźnie Wojciecha Dutkiewicz, nauczycielka, patriotka, sanitariuszka powstańcza.
Jest pomysł, powstał komitet, wskazał miejsce przy muzeum imienia pani Wojciechy, ruszyła zbiórka pieniędzy.
Burmistrz Roman Szuberski nic na razie nie mówi, choć parę złotych on także dorzucił.
Plac Karola Marcinkowskiego obrasta powoli w historię. Uhonorowany już został doktor Marcinkowski, król Przemysł a teraz być może pani Wojciecha? Może znów trafi nam się hojny sponsor – rozmarzył się Łukasz Zaranek, przewodniczący rady miejskiej, który ma do Wojciechy Dutkiewicz ogromny sentyment i wielki wobec jej dokonań szacunek.
Ławeczka Wojciechy Dutkiewicz zapewne prędzej lub później powstanie, bo nawet i bez sponsora rogoźnianie mają taką moc, że jak się już za coś serio wezmą, to zawsze dadzą radę.