OBORNIKI. Rodzi się coraz mniej oborniczan, więc obornicka porodówka próbuje się ratować szukając nowych rozwiązań. Właśnie wprowadziła nową, komfortową opcję dla przyszłych mam. Jak już zapowiadaliśmy, od kilku tygodni osoba bliska może towarzyszyć rodzącej przez cały okres jej pobytu w szpitalu, a także skorzystać z możliwości noclegu w oddzielnym pokoju.
Sale porodowe są wyposażone w prywatne łazienki oraz innowacyjne udogodnienia, takie jak piłki, worki sako oraz projektory gwiazd z funkcją bluetooth, co pozwala stworzyć relaksującą atmosferę z ulubioną muzyką. Bezpieczeństwo mam i noworodków wspiera nowoczesny system monitorowania KTG. W okresie poporodowym pacjentki mogą liczyć na wsparcie w zakresie laktacji oraz stałą opiekę personelu medycznego, co gwarantuje komfort zarówno dla mamy, jak i dziecka. Dodatkowo, zespół oddziału stawia na indywidualne podejście do każdej pacjentki, dbając o jej potrzeby na każdym etapie.
Tymczasem w sąsiednim powiecie chodzieskim sytuacja demograficzna jest tak dramatyczna, że szpital powiatowy straci oddział położniczy. – Mówimy tu już otwarcie o reorganizacji polegającej na dostosowaniu go do potrzeb społeczeństwa, a wiemy, że społeczeństwo powiatu jest społeczeństwem starzejącym się. Ponad 25% osób zamieszkujących powiat chodzieski to osoby powyżej 65. roku życia – powiedział Adrian Urbański, starosta chodzieski.
Kilka tygodni temu ministerstwo zdrowia opublikowało listę szpitali powiatowych, w szczególności jeśli chodzi o oddziały położnicze, które od przyszłego roku nie uzyskają finansowania. Są to placówki, w których liczba urodzeń jest poniżej 400 rocznie. Na szczęście w tym roku obornicka porodówka została oszczędzona przez ministerstwo.
W Chodzieży, w miejsce oddziału położniczego szpital planuje uruchomić łóżka opieki długoterminowej oraz opieki geriatrycznej.