NININO. Świetlica wiejska w Nininie może jako taka nie jest wielka. Jednak na otwarcie świetlicy po remoncie przybył liczny zastęp polityków. Poczuli oni chyba w nozdrzach przedwyborczy wiatr, więc przybyli dość tłumnie.
Oprócz gospodarza w osobie wójta Henryka Szramy i jego prawej ręki przewodniczącego Łukasza Krzyśko oraz Anny Nowickiej, przybyli parlamentarzyści z wojewodą na czele oraz spory zastęp urzędniczy.
Piękna pogoda sprawiła, że mogli postać na dworze, niemniej wyremontowaną świetlicę i tak obejrzano, a nawet skorzystano w niej z tradycyjnego poczęstunku.
Wewnątrz została również zaprezentowana krótka prezentacja multimedialna z przebiegu remontu obiektu.
Część gości przemówiła, większa część nie. Najważniejsze to, że świetlica, do której strach było wejść (zwłaszcza zimą), po modernizacji i przebudowie jest miejscem przyjaznym i bez wątpienia potrzebnym.
Prace kosztowały 900 tysięcy złotych, ale solidne ich wykonanie rokuje wieloletni pożytek.