LIPA. Gdy tylko wyszło pierwsze majowe słoneczko dzieci ruszyły na place zabaw. Inaczej było w Lipie, bowiem plac zabaw przed dziećmi nawiedzili wandale.
Poniszczyli urządzenia, które choć nie nowe, wciąż doskonale spełniały swoje zadania. Połamali to co się dało, a co się nie dało inaczej zniszczyć, zapaskudzili rozlaną farbą.
Ani mieszkańcy Lipy, ani nikt inny nie rozumie po co?
Wójt Henryk Szrama zastanawia się nad tym, co trzeba mieć w głowie, aby tak bezmyślnie poniszczyć to, co dawało dzieciom radość.