OBORNIKI. W murach Biblioteki Publicznej odbył się wernisaż prac bodajże najmłodszej jak dotąd malarki i rysowniczki pokazującej swoje prace. Swoje prace prezentowała 15-letnia artystka z Ukrainy, obecnie mieszkanka Obornik i uczennica Szkoły Podstawowej nr 2, Alina Karashchuk.
Alina, mieszkanka środkowej części Ukrainy, zainteresowała się sztuką obrazu jeszcze w przedszkolu. Potem uczyła się przez cztery lata w szkole malarstwa. Gdy Rosja napadła na Ukrainę, jej mama schroniła się w Polsce, w Obornikach. Po pewnym czasie Alina dołączyła do niej.
Mama Aliny też lubiła rysować, choć talent córki ocenia znacznie wyżej od swego. Obie z córką twierdzą, że wielki talent plastyczny miała babcia Aliny, która w Ukrainie została, by nie opuszczać swojego męża.
Alina wypowiada się przez swe malarstwo. Stosuje zarówno farby akrylowe jak i olejne. Tematami, które ją interesują, są pejzaże, portrety i fantazyjnie ujęte rośliny. Obecnie dużo szkicuje ołówkiem. Zwierzyła się naszej redakcji, że bardzo lubi malować …koty.
Ten temat poruszył szczególnie pewną oborniczankę. Pani Krystyna zamówiła sobie u Aliny obraz z kotem.
Alina uciekła do Polski bez swych obrazków, te przesłała jej później babcia. Teraz można je było oglądać w bibliotece.
Dyrektor biblioteki Mateusz Klepka przedstawiając swojego gościa podkreślił, że nie udałoby się nam zobaczyć dzieł Aliny, gdyby nie zaangażowanie wicedyrektor jej szkoły. To właśnie Joanna Michalak dostrzegła w Alinie. Płomyk, który trzeba rozdmuchać i o który trzeba dbać – jak się poetycko wyraziła pani dyrektor i chwała jej za to.
Burmistrz Tomasz Szrama, obecny podczas wernisażu wystawy, przyznał, że: Cieszy mnie to bardzo, że ukraińscy goście dobrze czyją się u nas, uzyskali tu bezpieczeństwo i spokój oraz że dbają o swoją kulturę, pomimo to wszystko, co dzieje się w ich domach.
Prace niezwykle zdolnej, młodej artystki z Ukrainy będzie można oglądać w bibliotece do 8 kwietnia.