PODLESIE. Jeżeli ktoś powie, że sytuacja podlesian w dostępie do czystej wody jest tragiczna, będzie miał wiele racji. Dlatego strażacy usuwają wodę stojącą na polach i drogach.
Istniejąca studnia osiągnęła już stan, którego lepiej nie badać.
Podsiąk szamb do warstw wodonośnych spowodował pojawienie się w wodzie pałeczek coli. Ten proces wspiera wysoki poziom wód gruntowych i wręcz zalewanie położonej nisko wsi.
Skutkiem tego była niedawna interwencja strażaków z Kiszewa, którzy wypompowywali wodę z najniżej położonych miejsc.
Wreszcie zapadła decyzja, by doprowadzić do Podlesia gminny wodociąg i tą drogą dostarczać tam czystą wodę.
Na tej decyzji zyskają przy okazji wszyscy mieszkający pomiędzy Podlesiem a ostatnimi zabudowaniami Kiszewa, bo i oni zdobędą dostęp do czystej wody, stąd zainteresowanie planowaną inwestycją jest wielkie.