OBORNIKI. W minionym tygodniu odbyło się tradycyjne spotkanie członków Cechu Rzemiosł Różnych w Obornikach. Był to przede wszystkim czas na podsumowania. Obecni na sali goście w osobach Stanisława Marczaka z WIRz z Poznania i władz Obornik usłyszeli, że w ostatnim czasie przybyło 14 nowych zakładów rzemieślniczych a zatem i członków Cechu.
Motywacją do tego są szkolenia dofinansowywane przez gminę, wyjaśnił starszy cechu Mieczysław Kryś. Obecnie Cech skupia 122 firmy a prawdziwym powodem do dumy jest 300 uczniów zdobywających zawód.
– Zbyt wielu młodych ludzi zamiast uczyć się zawodu, kończy szkołę średnią i jeśli nie dostanie się na studia zawodowe, zostaje bez zawodu a na naukę w cechu jest już za późno, wyjaśniał nielogiczny układ podstarszy Cechu Leszek Wicherek. Mówiono też o przygotowaniach do 55 rocznicy powstanie obornickiego Cechu.
Rozmowy płynęły w miłej i życzliwej atmosferze. Na koniec Anna Rydzewska złożyła rzemieślnikom serdeczne życzenia noworoczne. Dodała, że kondycja obornickiego rzemiosła napawa ją głębokim optymizmem i obiecała nadal współfinansować naukę nowych rzemieślników, bo roli prawdziwych fachowców nie da się żadną miarą przecenić.