POWIAT OBORNICKI. Powyższy tytuł to nie dawna nazwa kraju, lecz skrót od słów Plan Rozwoju Lokalnego. Koordynujący prace nad nim, jak i nad Wieloletnim Planem Inwestycyjnym dla Powiatu Obornickiego, zespół po spotkaniu w miniony poniedziałek uzgodnił zakres wykazu inwestycji.
Postanowiono, że zostaną wpisane wszystkie zgłoszone propozycje inwestycyjne pogrupowane w czterech działach: inwestycje w ochronie zdrowia polegające na doposażeniu i unowocześnieniu bazy materialnej szpitala powiatowego w Obornikach, inwestycje związane z infrastrukturą drogową podzielone na trzy podgrupy (budowa dróg, przebudowa nawierzchni i rozbudowa dróg powiatowych o chodniki), inwestycje w edukacji podzielone na dwie grupy (budowa nowych obiektów i renowacja zabytkowych oraz termo-modernizacje i unowocześnianie obiektów szkolnych), inwestycje pozostałe w trzech grupach (realizacja Planu Aktywizacji Turystycznej, dokończenie rozbudowy budynku starostwa oraz termo-modernizacja budynku urzędu pracy).
Postanowiono także, że poszczególne inwestycje nie będą numerowane wg ważności, ani wg innych kryteriów. Kolejność realizacji będzie zależała od konkretnych możliwości w zakresie finansowania oraz od sposobności w dziedzinie uzyskania dofinansowania. Co ostatecznie z tego wyniknie, trudno przewidzieć, bowiem planując powyższe ustalenia wykreślono plan poprzedni.
Nas ten odkrywczy plan starostwa, wyprodukowany przez urzędników za pieniądze podatników, napełnił dumą z ich twórczych zdolności. Szkoda tylko, że ów plan skończy zapewne jak tytułowy PRL…