OBORNIKI. Dobiegło końca układanie przed urzędem miejskim mozaiki z herbem Obornik. Plac został tez wyposażony w wygodne i gustowne ławki oraz stojak do rowerów pasujący wyglądem do całości.
Miasto zyskało ozdobę, ale radny Wojciech Pawlik nie jest z tego zadowolony. Podczas ostatniej sesji oświadczył, że będzie wchodził do magistratu nie inaczej jak bocznym wejściem. Jak twierdzi, wychowano go w taki sposób, że on za nic nie nadepnie orłowi. Słysząc to miejski architekt Jacek Glapiak oświadczył, że we Wrocławiu jedną z głównych atrakcji miasta jest ogromny herb przed ratuszem.
Nam przypomniał się Napoleon. Kiedyś powiedział on – patos od śmieszności dzieli tylko jeden krok. Radny Pawlik chyba go właśnie zrobił.