ROGOŹNO. W środę, po godzinie 8 rano, zmarł burmistrz Rogoźna Roman Szuberski.
Przed pracą w urzędzie miejskim, około godziny 8 rano, podjechał na ulicę Chabrową pod samą Garbatką, gdzie mieszkają jego znajomi. Tam nastąpił masywny zator i niedotlenienie mózgu.
Osoba, u której gościł burmistrz, zadzwoniła do urzędu miejskiego, bo próby reanimacji nie dawały żadnego rezultatu.
Do ratowników z rogozińskiej podstacji pogotowia ratunkowego zadzwoniono około godziny 8:40. Ratownicy przybyli tam tak szybko jak mogli i przez niemal godzinę reanimowali burmistrza.
Niestety, akcja reanimacyjna nie dała efektów. Dyrektor Małgorzata Ludzkowska musiała powiadomić policję o nagłym zgonie (taka jest procedura).
Przyczyną śmierci Romana Szuberskiego był najprawdopodobniej rozległy zator.
Roman Szuberski urodził się 10 września 1961 r. w Rogoźnie. Z zawodu był mechanikiem, nauczycielem i samorządowcem. Nim został burmistrzem Rogoźna był zatrudniony w starostwie powiatowym w Obornikach na stanowisku zastępcy naczelnika wydziału spraw obywatelskich. Swą pracę zaczął jako mechanik maszyn drogowych a zakończył jako burmistrz Rogoźna. W międzyczasie uczył się, rozwijał i pracował jako urzędnik. Podczas pracy w urzędzie poznał swoją żonę Barbarę, z którą doczekał się dwóch synów i córki.
Od roku 2012 był samorządowcem, wcześniej był też nauczycielem. Uczył w Liceum Ogólnokształcącym w Rogoźnie i w Zespole Szkół im. H. Cegielskiego. Był wszechstronny. Interesowała go wojskowość i ochrona przyrody. Ze wszech sił dążył do rozwoju Rogoźna i gminy. „Wielki Budowniczy”, jak pozwalaliśmy sobie go nazywać, zostawił po sobie liczne tego dowody.